Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9- Mój Przepis na sukces :)


Na wstępie bardzo dziękuję wszystkim za miłe komentarze i gratulację, za wszystkie zaproszenia do znajomych i za wszystkie wiadomości na prv.
Niestety nie mam aż tyle czasu aby odpisywać na wszystkie wiadomości ale postaram zrobić się to w tym poście..
Napiszę również, że zaproszenia przyjmuję od wszystkich aby nikogo nie urazić ale niestety nie odwiedzam wszystkich codziennie, bo po prostu nie mam na to czasu.. mimo, że na codzień nie pracuję ale mam dwoje małych dzieci i znalezienie wolnego czasu aby usiąść do komputera czasami graniczy z cudem  :) Wszystkie mamy wiedzą o czym teraz piszę.. :)
Prosicie mnie o to abym zdradziła Wam mój sekret jak mi się udało tyle schudnąć :) oto mój przepis na sukces :)

Dużo osób mi pisało co zrobiłam że ta skóra na brzuchu tak nie wisi i się "wsiąknęła" ..

Jestem po 2 ciążach i po 2 cesarskich cięciach i wiem doskonale że mój brzuch wyglądał tragicznie poza tym zawsze wyglądałam "dobrze" .. teraz jest o wiele lepiej. Nigdy na pewno nie będzie on płaski- no chyba, że zrobię plastykę brzucha..
W chwili obecnej pozostaję mi to co do tej pory robiłam.. balsamy, dieta i ćwiczenia.. Balsamy nie muszą być z górnej półki, bo ja np mam z garniera taki żółty..ładnie pachnie i fajnie się wchłania..

Jakie ćwiczenia..

Skalpel, Mel B- cardio, ramiona, nogi i abs, 30 days shred Jillian Michaels.

Dieta..

Tutaj wiele z Was prosi aby podała np przykładowe menu..
Jednak ja wymienię co jem a z czego zrezygnowałam..
Jem przede wszystkim dużo drobiu, ryb.. oczywiście gotowane na parze lub pieczone w piekarniku.
Wszelkie warzywa na jakie mam tylko ochotę gotowane na parze.
Kasza gryczana, ryż, czasami makaron.. ale to tak 20-30 g do obiadu.
Chleb tylko ciemny.. czasami wafle ryżowe albo pieczywo chrupkie
Chuda wędlina, ser biały, jogurty..
Wszelkie warzywa na kanapki.. czyli pomidory, ogórki, rzodkiewka.. to wszystko na co mam ochotę..
No i oczywiście owoce.. jabłka, gruszki, śliwki, kiwi ..
Zrezygnowałam całkowicie z ziemniaków, cukru( może mało zdrowo ale używam słodzika, bo kawy bez niego nie przełknę, a uwielbiam ją :)), masła, margaryny, tłustych wędlin, żółtych serów, topionych, pasztetów smażonych rzeczy, chipsów ( chociaż czasami się zdarzy) słodycze omijam szerokim łukiem, fast foody itp..
Do picia woda niegazowana, czasami smakowa, a czasami jak mam ochotę na coś słodkiego to coca-cola light :)
Nie piję herbat zielonych, czerwonych itp bo po prostu nie lubię..

Generalnie jeszcze nikt nie wymyślił złotego środka aby trwale i szybko schudnąć.. niestety każdego to kosztuję więcej lub mniej wysiłku.. Myślę że warto podjąć walkę ze samym sobą o lepsze życie, bo nie ukrywajmy łatwiej jest żyć z mniejszą ilością zbędnych kilogramów :)

Ktoś pisał do mnie abym podała wymiary od początku do teraz..

6 stycznia                                     6 kwietnia

szyja - 39 cm                                  37 cm
biceps -40 cm                                34 cm
piersi - 106 cm                              98 cm
talia - 108 cm                                89 cm
brzuch - 112 cm                           95 cm
biodra - 115 cm                            96 cm
udo - 70 cm                                   62 cm
łydka - 45 cm                                41 cm


Tak jak piszecie mój brzuch się "wsiąka" :) ale ramiona niestety są w kiepskim stanie :( co mnie bardzo martwi :( że mi ta skóra zostanie.. wiadomo trochę skóry z brzucha można schować w ciasne "majtasy", ale jak się ubiera koszulkę z krótkim rękawem to niestety wszystko widać :(
Teraz to Wy mi doradźcie jakieś skuteczne ćwiczenia na moje motylkowe ramiona ..

Wydaję mi się, że jeśli ktoś na prawdę chce schudnąć to to zrobi.. i na pewno odniesie sukces.. a jeśli odchudzamy się i non stop szukamy jakiś wymówek aby coś podjeść to lepiej od razu dać sobie spokój..
Tak jak pisałam kiedyś.. ja wiele razy próbowałam z mizernym skutkiem.. niby udawało się schudnąć ale za chwilę wracało..
Tym razem jest inaczej.. i sama sobie się dziwię, że taka "silna" jestem
Poza tym przeglądam stare zdjęcia .. i co widzę " księżyc w pełni" nie mogę patrzeć na siebie. Wiem, że jeszcze nie jest idealnie ale na pewno będzie i wszystkie niedowiarki które we mnie nie wierzą zobaczą na co mnie jeszcze stać :)
Trzymam za Was wszystkich mocno kciuki aby wszyscy osiągnęli swój wymarzony cel
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś dodatkowe pytania to piszcie śmiało :)
  • Renata1233

    Renata1233

    17 kwietnia 2013, 10:00

    Powoli z tymi ramionami. ważę 83 czyli ciut mniej niż ty a mam większe wymiary niż ty czyli biceps 35. to chyba przy tej wadze normalne. gratulacje odnośnie całości. Po prostu jesteśmy jeszcze duże ale będzie już tylko lepiej. Podobno pompki są dobre na ramiona, bicepsy i biust . Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję.

  • Alicjaap21

    Alicjaap21

    9 kwietnia 2013, 08:51

    Moje gratulacje:)

  • last.time

    last.time

    8 kwietnia 2013, 22:43

    Pamiętnik do którego zaglądam gdy tylko tu wchodzę...! Jesteś cudna !

  • kubus1997

    kubus1997

    8 kwietnia 2013, 21:04

    gratulacje podziwiam cie i walcz dalej

  • klara0712

    klara0712

    8 kwietnia 2013, 19:31

    wspaniałe rezultaty!!!! Gratki !!!! Jesteś moją motywacją :)

  • chubbyann

    chubbyann

    8 kwietnia 2013, 18:51

    Ja tez mam motylki, staram się nad nimi pracować, ale z marnym efektem. mam nadzieję, że w końcu pozbędę się tych zwisów :/ Z tą dietą to masz rację. lepiej z głową i po woli i skutecznie niż cuda-wianki i nico i jeszcze jojo się można nabawić.

  • impossible08

    impossible08

    8 kwietnia 2013, 17:25

    jestes niesamowita:) pracuj dalej :)

  • kokardowa

    kokardowa

    8 kwietnia 2013, 15:44

    Duże wrażenie robisz i dajesz mnóstwo motywacji =)

  • Hexanka

    Hexanka

    8 kwietnia 2013, 15:00

    poprostu przychodzi taki moment w zyciu ze jestesmy dojrzale na odchudzanie... albo zycie nam pomaga ;-)) jeszcze raz gratuluje

  • tatarata1989

    tatarata1989

    8 kwietnia 2013, 14:01

    jestem pod wrażeniem,trzymam mocno kciuki,na pewno dostosuję się do rad z pamiętnika,działają jak widać:)pozdrawiam

  • kolejna.proba

    kolejna.proba

    8 kwietnia 2013, 13:40

    Z tego co widzę to jesteś zwolenniczka zdrowej diety a nie jakichś cudów na kiju. Bardzo mi się to podoba i będę się na tym wzorować:)

  • roksi89uk

    roksi89uk

    8 kwietnia 2013, 13:30

    Mam bardzo podobne wymiary do tych co miala pani na paczatku. Mam nadzieje, ze uda mi sie cokolwiek osiagnac tak jak pani:)

  • Mileczna

    Mileczna

    8 kwietnia 2013, 13:10

    Fantastyczny wynik!! Gratuluję!!! I masz rację - żeby schudnąc trzeba po prostu naprawde tego chcieć i wtedy chęc ta napełnia nas siłą nie do zabicia :)))

  • BetyF

    BetyF

    8 kwietnia 2013, 11:47

    Te kilogramy to muszę się poprawic. Chodzi mi o 4kg maksymalnie 5 miesięcznie.

  • BetyF

    BetyF

    8 kwietnia 2013, 11:45

    Gratuluję ci samozaparcia. Odnośnie skóry po chudnieciu. Może troszkę za szybko chudniesz, wiem brzmi to może dla ciebie niedorzecznie. Jsli za szybko chudniesz to skóra nie nadąża sie wchłaniać. Te 5, 6 kg. miesięcznie jest naprawde optymalną granicą. Dieta i cwiczeni, balsamy to wszystko działa. Jestes młodą kobietą, jeśli nie masz rozstępów wszystko powinno ci się ładnie wchłonąć ale musisz zwolnić odchudzanie. Uwież mi warto, będzie to dłużej trwało ale efekty bądą lepsze. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.

  • StoProcentMocy

    StoProcentMocy

    8 kwietnia 2013, 11:43

    JESTEŚ MOIM MISTRZEM! :)

  • zemra79

    zemra79

    8 kwietnia 2013, 11:09

    powiem tak: dostalam niezlego kopa wczoraj po twoim poscie. zrobilas niesamowicie duzo w przeciagu trzech miesiecy i goraco gratuluje. przejrzalam twoj pamietnik prawie calutki i gratuluje takze dyscyliny z cwiczeniami. trzymaj sie tak nalej a na lato bedziesz jak z obrazka. pozdrawiam

  • NeverAgain1991

    NeverAgain1991

    8 kwietnia 2013, 10:22

    Gratuluję dyscypliny i przede wszystkim: rozsądnego podejścia do diety. Jesteś dowodem na to że stosując zdrowe, racjonalne metody można dużo schudnąć :) Powodzenia w kolejnych krokach ;)

  • MilkaG

    MilkaG

    8 kwietnia 2013, 10:21

    Centymetrów to ci poleciało nieźle, u mnie totalny kryzys wagowy. A masz jakiś limit kcal? Ćwiczenia codziennie, szuka złotego środka, rozważam co robię źle i już głupieję. A moje kreacje dalej szaleją.