Kurcze myślałam , że już będzie dobrze szło mi dobrze prawie przez 2 tyg...
I co znów się poddałam znów na wadze 82 kg ;(
Przeglądałam stare zdjęcia z wagą 65 kg i płaczę nad sobą nad tym co ze sobą zrobiłam. Właśnie tyle ważyłam pod koniec lipca , a teraz co 82 :( Nie potrafię z powrotem wrócić do tego , a widzę przecież jak wyglądam . Idzie mi dobrze , ćwiczę jem w miarę ok przez jakiś czas a potem naglę się PODDAJE i waga wraca.
Moją zmorą są słodycze , którym nie potrafię się oprzeć.
Jak temu zaradzić ?
Chciałabym znaleźć w sobie sile , ale nie wiem czy potrafię.
Kiedyś jak się odchudzałam było jakoś łatwiej a teraz ;<
vitalijka000
21 grudnia 2013, 19:14Każde kolejne odchudzanie jest coraz trudniejsze, to spory nadbagaz, teraz są święta, ja bym na twoim miejscu juz odpuscila diete i od nowego roku zaczęła poważna metamorfoze ,a ze slabosciami kazda z nas tutaj walczy i równie dobrze my wszystkie mozemy mówić ze mamy zachcianki .nic nie ma łatwo, trzeba walczyć, w końcu wiesz jak bo kiedyś miałas super wage ,pozdr
Eve961
21 grudnia 2013, 14:35Może ustal sobie ile słodyczy możesz jeść na tydzień... No i pisz na vitlii - to pomoga. Albo prowadź dziennik odchudzania gdzie będziesz zapisywała wszystko. + Sugeruję ci zacząć od nowego roku, z nową energią i nowymi postanowieniami, bo na gwiazdkę trudno będzie zadbać o spadek
nataszakill
21 grudnia 2013, 14:26Ja mam tak samo ćwiczę dietę utrzymuje a tu waga wraca nawet nie wiem czemu. Mam nadzieję, że teraz tak nie będzie. I uda mi się stracić na wadze. A jak mam ochotę na słodycze to żuję bardzo długo rodzynkę lub suszoną morelę i mi przechodzi. Może tobie też to pomoże.