No właśnie, dlaczego?...
Chyba tego brakuje mi do szczęścia, w głębi duszy jestem szczupłą radosną kobietą, jednak w lustrze nie zawsze to widzę. Bo uwielbiam ciuchy i nienawidzę kiedy wylewa mi się z każdej strony. Bo muszę rezygnować z obcisłych sukienek na rzecz luźnych worków. Bo zbliża się lato a ja chce bez skrępowania paradować w kostiumie kąpielowym. Bo chce raz na zawsze rozstać się z kompleksami, i nie będę za nimi tęsknić...
Trzymam w szafie wszystkie za małe ciuchy które kiedyś nosiłam i czekam na moment kiedy będę mogła je ubrać :)
VITALIJKA1986
4 maja 2017, 20:24Tez mam taka szafe z zamylymi ubraniami i czekam na Ten moment! Ciezko jest! Ale damy rade!!!!:D Pozdrawiam