Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9.1.2008


Waga mnie szokuje. Nie zmieniam na razie miejsca parkowania samolotu ale dzisiaj 72,5.  Zgubi mnie kiedyś to codzienne ważenie. Chyba poczekam do nastepnego wtorku za zmianami. Słodyczy nadal mi nie brakuje.  Poszukałam w internecie ćwiczenia o których wszyscy piszą aw6 czy a6w. Ale juz je mam wydrukowane i leżą w domku. I na razie tylko leżą. Pozdrawiam Was Vitalijki
  • Jakob

    Jakob

    12 stycznia 2008, 18:54

    Dorotko - mozesz sie codziennie wazyc, ale pod uwage bierz tylko wage z jednego dnia w tygodniu. A a6w cwicz, ja mam juz 1 serie za soba - uwierz mi ze warto :)