Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12


Moje plany się nieco zmieniły i spędziłam popołudnie w gronie przyjaciółek w pizzerni. Walczyłam z demonami w mojej główce by nie zamówić pizzy. I wygrałam tą walkę, nawet oddałam pieczywo czosnkowe, ale drinka już nie mogłam sobie odmówić, chociaż praktycznie nie było w nim alkoholu, ale to dobrze dla mnie :) Jestem ciekawa czy moja waga spadła poniżej 63,7kg :)

Ś:mleko z musli (300)
:bakoma latte (145), grahamka(180)zielona herbata
O: sałatka z sosem winegret(350?) passoa z sokiem pomarańczowym(200?)
K:pomidor(50) jogurt naturalny(100)


1,5l wody

razem:1325


ćwiczenia:               
140 brzuszków
15minut biegu na bieżni
15 minut na steperze
ćwiczenia z mel B



  • martyna92p

    martyna92p

    15 listopada 2012, 18:59

    masz bieżnię?:P

  • KarOlAa19

    KarOlAa19

    15 listopada 2012, 18:27

    Grayuluje, powodzenia! :)

  • wicca8

    wicca8

    15 listopada 2012, 17:39

    to się nazywa silna wola =-)