Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
walczę od dziś i nie poddam się!


Ostatnio czyli miesiąc temu miałam działającą wagę i ważyłam 57kg a kto wie czy dziś już nie 58kg ale ja właśnie w okolicach świąt wielkanocnych tak się zapuszczam,pozwalam sobie na więcej jedzenia. No i koniec z tym. Lecę sobie zrobić 2 śn do pracy buła-e  to na obiad a na 2śn banan

a teraz zjadłam serek vitello z 2 racuchami i zielona herbata. Wiem poranek słodki ale ograniczam ilość. I jem maks 18-19.papapa