Kolejny powrót, nie związany z objedzeniem świątecznym,ale całokształtem. 7kg zgubione na wiosnę wróciło z wielkim hukiem. Trzeba coś z tym zrobić. To 'coś' niby proste, a tyle kłopotów sprawia, ale mam zamiar poradzić sobie ... :)
Kolejny powrót, nie związany z objedzeniem świątecznym,ale całokształtem. 7kg zgubione na wiosnę wróciło z wielkim hukiem. Trzeba coś z tym zrobić. To 'coś' niby proste, a tyle kłopotów sprawia, ale mam zamiar poradzić sobie ... :)
Ankrzys
29 grudnia 2014, 18:02Wracaj i walcz z nami z tymi zbędnymi zapasami. W końcu zima nie taka ostra to tłuszczyk nam nie potrzebny