Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga ruszyła...:)


Hej!

Moje Drogie Vitalijki po 3 tyg stagnacji w miejscu i ruchu na granicy +/-300g waga ruszyla i pokazała dzisiaj UWAGA UWAGA !!!

52,7kg :)

Radosc niesamowita, dzisiaj jeden z klientów na spotkaniu sluzbowym, mowi ze chudne w oczach ( widzial mnie ostatnio 2 tyg temu), i ze niby po buzi widac mocno ze schudłam. Pomyslalam ze jak dojde do 51kg to wstawie zdjatka porównawcze. Dopiero wtedy, tak se postanowiłam:)

Dietka okej. Menu:

Sniadanie: musli z jogurtem naturalnym(200g) +banan

II sniadanie: banan+ jablko+ maly kawalek szarlotki ( to zjadlam na spotkaniu)

Obiad: a w zasadzi nie bylo obiadu bo o 17 bylam w domu wiec zjadłam 3 kromki chleba razowego i 100g szprotki w pomidorach

Podwieczorek: ciastko owsiane mojej roboty , wyszlo mniam mniam :)

Kolacja: ciastko owsiane  raz jeszcze:)

Cwiczenia: 28min killera jestem szczesliwa, a zarazem wsciekla, ze nie dalam rady do konca :), ale jeszcze troche i go zrobie :). Aktywnosc byla, wypocilam sie sporo, a potem pochlonelam z 0,5l wody na raz :)

papa buzka

  • cambiolavita

    cambiolavita

    23 listopada 2012, 11:20

    Ale chudzinka z Ciebie!!! :) A z Killerem walcz, nie ma co sie poddawac w 28 minucie :)

  • grubas002

    grubas002

    22 listopada 2012, 21:25

    gratulacje spadku :)

  • Kamila112

    Kamila112

    22 listopada 2012, 21:25

    Gratuluję spadku :) Miłej nocki :)