Miałam dziś wolne a od jutra zaczynam pierwsze zmiany.
Ale jestem senna, wczoraj wróciłam do domu po 23-miałam 2 zmianę, po tych drugim zmianach nie mogę zasnąć, a rano budzę ok 6 jestem padnięta ale już nie śpię-wstaję. Ta praca chyba całkowicie mnie wykończy bardziej psychicznie niż fizycznie.
Miałam dziś zrobić zdjęcia sylwetki ale tak mi się nie chce, a poza tym zgubiłam kabel od ładowarki do telefonu.........
mama_kubusia
8 stycznia 2014, 19:14Kochana będzie dobrze, musi być bo w końcu ten rok będzie nasz. A praca zmianowa ma niestety do siebie, że organizm jest rozstrojony
monikaplu
8 stycznia 2014, 18:39Powodzenia i niech nam się żołądeczki szybko kurczą!!!
Patisonek_89
8 stycznia 2014, 17:45Głowa do góry :) będzie dobrze! :)
naughtynati
8 stycznia 2014, 16:07oby więcej dni diety! :))