Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
więcej diety w diecie


ależ to był tydzień!
najpierw przez 3 dni bawiliśmy się w turystów w krakowie :) byliśmy w zoo, zwiedzaliśmy rynek, pływaliśmy statkiem po wiśle. najlepiej bawił się małż - jak dziecko :) nota bene krakus z dziada pradziada :P
trzeciego dnia wieczorem odbiło nam, jak to tylko my potrafimy, spakowaliśmy trochę rzeczy i ruszyliśmy w góry do znajomych. cisza, spokój, zero cywilizacji, tylko tam tak się odpoczywa :) uwędzeni w dymie z ogniska wróciliśmy do krakowa, by przepakować torby i jeszcze tego samego dnia pojechać do moich rodziców do radomia. a dziś już z powrotem u siebie. istne szaleństwo :)
przez cały ten tydzień sporo się ruszałam, ale też i jadłam. co prawda nadal na diecie pod względem jakościowym (dermatolog potwierdziła AZS, więc nadal ścisła dieta antyhistaminowa), ale ilościowo się nie ograniczałam :/ jutro się okaże, czy przyniosło to jakieś skutki. tak, czy inaczej, od jutra wracam do mojego planu żywieniowego, czyli 5 posiłków.
przed weekendem kupiłam rower stacjonarny, jutro mi go wyślą. już nie mogę się doczekać. będzie można się wreszcie coś poruszać.
a tak jeszcze z różnych różności, to Mai wyłazi pierwszy ząbek - już się przebija. marudzi strasznie, ale to i tak zuch dziewczyna :) próbuje też siadać, ale z tym troszkę gorzej, musi jeszcze poczekać...
  • krolowamargot1

    krolowamargot1

    7 maja 2012, 14:41

    ha, mój Leą, znaczy się pies, też ma AZS:-) karmię go rybkami i indykiem, zamiast ukochaną polędwicą wołową i daję sterydy oraz kwasy OMEGA 3. Chcesz trochę?;p

  • JulkaT

    JulkaT

    7 maja 2012, 10:05

    Gratuluje udanej przerwy majowej :-) U mnie również z dieta było ostatnio różnie... ale wracam na dobre tory... życzę powodzenia i pozdrawiam cieplo:-)

  • arsenka

    arsenka

    7 maja 2012, 07:27

    SUPER, rowerek też bym chciała ale nie mam go gdzie postawić... ;/

  • luckaaa

    luckaaa

    6 maja 2012, 22:49

    powodzenia w wazeniu , a Majka bedzie wygladala przeuroczo z jednym zabkiem :)