no bo po okresie niegrzeczności tak by należało, żeby jakaś równowaga była;) jutro się zważę i wprowadzę ewentualne zmiany na pasku;) ciągle inwestuje w warzywa (pomidory, marchewka,sałata) i w owoce (pomarańcze i jabłka) i liczę na to że to mnie nie zawiedzie;) przydałoby się schudnąć bo imprezka tuż tuż;)
naukowo coś średnio mi idzie, ale jestem dobrej myśli że jeszcze sporo dziś ponadrabiam;)
do ćwiczeń zmobilizować się nie mogę więc wyskakuje na spacery, żeby było jakieś minimum tej aktywności fizycznej;p
a tak poza tym to próbuję dojść z sobą do ładu, bo przez tą sesję i pare innych spraw z lekka się w życiu pogubiłam, więc chciałabym powoli wychodzić na prostą;)
pozdrowki4all;)
Tankianka
8 lutego 2011, 12:08Mój ,,okres niegrzeczności" trwa nadal!! Niestety! Ale po zakończeniu l4 wracam na dobra drogę :) Pozdrawiam i trzymam kciuki ;)