Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


nie ma to jak pospać sobie do 9ej ;)
waga nawet dziś była łaskawsza i do paska brakuje mi 0,9kg co wydaje się być coraz bardziej realne do osiągnięcia;) dzisiaj dzień kręci się wokól pisania mojej pracy magisterskiej i są pewne postępy ciekawe tylko czy mojemu promotorowi spodoba się to co wytworzyłam;p
przy okazji umówiłam się do fryzjerki na przyszłą sobotę, a więc szykuje się powrót do domu co zazwyczaj jest bardzo niebezpieczne dla mojej diety, ale teraz będę się starała;)
dzisiaj planuję jeszcze poćwiczyć na moim steperku no i to by było na tyle;)
wymyśliłam, że co wtorek będę uaktualniać mój pasek bez względu na wszystko;)
pozdrowionka 4 all;)