dziś z dietą poległam i to w całości, były lody i orzeszki w chrupku i czekolada i ciągle coś za mną chodzi niestety...
biorę się za siebie i to porządnie od jutra, bo mam tego wszystkiego dość!!! od jutro spisuję skrzętnie w zeszyciku co jem i piszę pracę mgr z full zaangażowaniem bo już kolejny dzień z rzędu się opitalam...
byłam dziś na mieście po soczewki, później na uczelni i w solarium i dobrze mi to wszystko zrobiło bo nastrój się poprawił;)
wczoraj poćwiczyłam na steperze i miałam lekkie zakwasy czyli coś tam z tymi mięśniami się jednak dzieje, dzisiaj też steperek;)
a jutro śmigam do kina na film pt. "woda dla słoni";)
w czwartek wracam do domku, tam z dietą może być niełatwo ale się postaram, a w sobotę chyba pójdę na juwenalia ooo taaaak;) heh tak w skrócie plan tygodnia;)
mam nadzieję że jutro już dietowo będzie luksus;p
pozdrawiam wszystkich;)
MajowaStokrotka
17 maja 2011, 20:38Jutro też jest dzień:)Powodzenia:)