ciekawie jest gdy świat się widzi jak przez mgłe all the time...w pracy szału nie było chodzę ciągle taka zdechła i staram się ogarnąć, ale tak średnio mi to wychodzi...jutro tato ma mi przywieźć nowe okularki i mam nadzieję, że spojrzenie na świat też mi się zmieni na bardziej kolorowe;)
jakąś deprechę łapę, ćwiczyć nie mam siły i mnie to wszystko dobijać zaczyna...
dzis dietowo średni, waga od rana była, aż za miła wydaje mi się, że ściemniała, jutro zważę się jeszcze raz to się okaże;)
muszę zacząć od nowa pracę nad sobą i częściej się do siebie uśmiechać i może wtedy będzie lepiej;)
to tyle bez ładu i składu;p
MajowaStokrotka
28 listopada 2011, 18:39A tam bez ładu i składu...Ogólny sens jest:)Trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie i za wyjście z ciemności:)