Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mobilizacja


waga pokazała 95,7kg, czyli jedz więcej a będzie ci dane. ;/ A ciężko jest wrócić na właściwe tory a muszę, no normalnie muszę. Od środy zaczynam MISJĘ. Misja Wrzesień'19. 120 dni, w czasie których dobrze by było jeszcze coś zrzucić. 120 dni to 17 tygodni i nie ma bata, muszę jeszcze trochę "schuść". :) Misja podyktowana weselem, na które dostałam właśnie zaproszenie. Chciałabym pójść, już tyle wesel opuściłam z powodu wagi, że teraz nie mogę odpuścić. UDA SIĘ! Jeśli oczywiście przestanę żreć a zacznę jeść z głową a nie z zachciankami.