Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nr 3


Śniadanie: trzy kromki chleba z jajkiem smażonym, masłem i pomidorem i miodem (tzn. 2+1) i kawa inka.

II śniadanie: zupa ogórkowa z ryżem

Obiad: owsiany pęczak z sosem pieczarkowym (pieczarki, por, jogurt naturalny, przyprawy), "modro" kapusta ( pierwszy raz robiłam dzisiaj i zdania są podzielone).

Kolacja: pomidor, serek wiejski, kromka chleba, trochę tuńczyka w oleju, bo jak zobaczyłam, że mama je rybę, to tez mi się zachciało.

I loda zjadłam. Rożek śmietankowy. Przewidziany.

I przejechałam 13km rowerem.

I wiecie co. Wstałam rano i przeżyłam szok. Bo dalej jestem gruba. A myślałam, że dwa dni wystarczą by przestać nią być. :)