Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piątek


Jestem dziś kluchą rozjechaną i taką rozmemłaną że hoho. Zaczął się tydzień wylewania łez nad byle pierdołą i jedną wielką rzeczą. Ale przecież wiedziałam, że tak będzie, więc o co w ogóle chodzi?

Kupiłam sobie dietę. Na 3 miesiące. A teraz zobaczymy.

Tak w ogóle to mam jutro dwa egzaminy a uczyłam się tak ze huhuhuuhuuuu...tzn prawie nic. Ja nie wiem co ja tu robię w ogóle.;)

  • edytab72

    edytab72

    1 lipca 2017, 09:11

    Kochana Bierz sie szybciutko w garsc ,i koniec rozczulania ,kazdy ma gorsze dni ale nie nie ma co sie zalamywac .Glowa do gory i juz.siadaj do ksiazek i pelna koncentracja. Trzymam kciuki Powodzenia