Matko i córko... zrobiłam pierwsze ćwiczenia z planu ćwiczeń. Serio. Rozpłynęłam się w czasie rozgrzewki. Pot mi leciał ciurkiem po plecach. Ech ty ciało wielkie, zastałe jesteś, zdrewniałe. Długo będzie trwało rozruszanie Cię.
Dieta to inna sprawa. No ale testuję ją na razie. Zobaczymy jak to będzie.