Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejna opowieść z cyklu "Kto podmienił mi
dziecko?!"

hehe synek niezly :)) dobry pomysl tak na marginesie :)

haha dobre :P i o ile taniej wyjdzie :P

Nnnooo, ja też tak proponowałam rodzinie, żeby mi "skombinowali" "Marię i Magdalenę". Ale moja kuzynka jest myśląca i w miarę uczciwa. Wypożyczyła i skserowała:-))) I już mam:-)))

Supeer

padłam :D

Da sobie chłopak radę w życiu. A póki woła "mama", kochaj jak swoje.

Kacper jak zwykle nie zawiódł :))

Kacper ma wygodne podejście do sprawy :) Pani jest nauczycielką języka polskiego? :)

Ma głowę do interesów ten Twój Kacper :) P.S. Trafiłam na Twój pamiętnik przypadkiem, ale tak się wciągnęłam, że przeczytałam cały od deski do deski. Zapewniłaś mi przyjemny wieczór :D Teraz będę już tu regularnie zaglądać.

no widzisz jakie to proste... :) Cudzoziemka tylko z odzysku, ja mam bo ktoś likwidował domowa biblioteczkę :)

ha dobre, cwany Chłopak :D

hahaha nieźle

nikt Ci dziecka nie podmienił, hehe, on jest Twój, nieodrodny synek mamusi

:D hahahaha kombinator :P

Kacper rozwala mi wszytkie tatuaże, hahahahaha :DDD

Jak widzisz sposobów na posiadanie Cudzoziemki jest kilka ... Dobrze , że mamy dzieci

:-)

można też sobie ściągnąć z neta w wersji pdf :)

Twoje wpisy zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy - bardzo za to dziękuję! Od razu dzień się lepiej zaczyna:)

Ciesz sie ze masz tak pomyslowe dzieci