Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WAKACJE, WAKACJE.


   Do wakacji jeszcze pięć tygodni. Muszę starcić jeszcze przynajmniej te trzy kilogramy. Na cuda tam nie liczę, ale na pewno się nie poddam. Dalej będę ciężko pracowała na wymarzoną sylwetkę i tak już wystarczająco długo zwlekałam.
   Uzależniłam się od ćwiczeń w takim stopniu, że nie przestanę nawet w wakacje na wyjeździe w Chorwacji. Bo co to jest zaledwie godzina z całego dnia? To jedynie kropla w morzu.
   Trzeba być silnym, bo wyjazdy nadchodzą wielkimi krokami. Wytrwałości życzę - nie tylko sobie, ale i też Wam.



   A ten oto tatuaż podbił moje serce. Nie wiem czy bym się odważyła na taki, ale jest boski c:



  • owocowka1992

    owocowka1992

    7 czerwca 2013, 11:58

    widze pelna zapalu jestes wiec spokojnie dasz rade :) powodzenia

  • bruitsdelanuit

    bruitsdelanuit

    7 czerwca 2013, 11:41

    Dasz rade :), a co tatuażu ciekawy, tylko jak dla mnie troche za duzy w takim miejscu, sama mam tez zamiar zrobic :)