Pierwszy tydzień -1 kg. Niby idealnie, ale chciałabym więcej i to już! Cierpliwość nie jest moją mocną stroną. Jestem na nowej smacznie dopasowanej (1200 kcal) - pycha! Jedyny minus to duża monotonia - ciągle twaróg, który lubię, ale niekoniecznie 2 razy dziennie. Poza tym prosta, niedroga i przyjemna dieta. Kupiłam sobie też steper, ale nie był to strzał w dziesiątkę. Straszna nuda. Dzisiaj pochodzę przy serialu, może pójdzie łatwiej ;)
carmelek...
11 października 2014, 12:57ładny spadek,chodzenie przy serialu to dobry sposób łaczenia przyjemności z czymś pożytecznym,ja zawsze kręce hula hop podczas oglądania tv :)
NovaVita
11 października 2014, 12:52och powolutku a do celu,- 1 kg w tydzień to piękny wynik:)