Kolejny upalny dzień za nami :/ ehhh
nam kobietom ciężko dogodzić dopiero co narzekałam, że zimno, deszczowo, że słonka mi trzeba... teraz to mam go w nadmiarze i wcale mi się to nie podoba...
Dzisiejszy spacer do pracy i z pracy to było nie lada wyzwanie, wróciłam mooookrusieńka...:/ nie lubie tego...
oczywiście z butelką z wodą się rozstaje, na jedzenie chęci brak... ale wiadomo coś jeść trzeba.
Dzisiaj zjadłam:
śniadanie: bułka ciemna ze słonecznikiem, ser żółty, wedlinka, ogórek zielony
drugie śniadanie: jabłko
obiad: ziemniaki, jajo sadzone, białe szparagi
przekąska: jogurt do picia Aktivia, kiwi-truskawka uwielbiam :P
kolacja: musli z jogurtem do picia , pół banana, pół gruszki
Od dzisiaj ruszyła nasza grupa do walki z brzuszkami :D ijjjjjjjjeeeeee jak fajnie, razem pewnie będzie raźniej. Musze jeszcze pomierzyć resztę części ciała, bo napisałam tylko brzuch :P
Mam nadzieje, że podołam i będę miała się czym pochwalić za miesiąc :D
Dzisiaj mam za sobą 8 min Abs, 230 przysiadów, 120 brzuszków, 35 min biegu ( o godz. 20.30 a temp. była 31 st. maaaasakra, wróciłam moooookra :P ale to lubie ) cudownie zmęczona mogę iść spać :D
prysznic to było wybawienie...
tak się zastanawiam co robić hdy skończę wyzwanie przysiadowe?? chętnie zaczne raz jeszcze, ale nie wiem o ile więcej, np. 50 do każdego?? może też tak miałyście??
bellezaaa
20 czerwca 2013, 14:46Na pewno podołasz :) Sporo dzisiaj się ruszałaś :) Może poszukaj innych ćwiczeń na nogi. Nie ma sensu chyba robić ciągle tego samego, bo w końcu mięsnie się przyzwyczają i efektów nie będzie.
jusiska
19 czerwca 2013, 09:48Pewnie ze podolasz :) Trzymam kciuki x
mooniaa93
19 czerwca 2013, 00:03Widzę że ćwiczenia ładnie idą ;) oby tak dalej. Powodzenia! :)
ania14021994
18 czerwca 2013, 22:12ładne menu ;-)
wiwii
18 czerwca 2013, 22:07jak dużo przysiadów :o musisz mieć super silne nogi! też uwielbiam aktivie kiwi-truskawka, mmm ;) powodzenia
ulotna2013
18 czerwca 2013, 22:04Nie ma jak prysznic po takim wysiłku. Pozdrawiam