Co u mnie?
1. Okresu nadal brak.
2. Spadków nadal brak (w cm, bo wagi nie mam aktualnie, ale na kg też nie liczę)
3. Czasu brak. Obieram porzeczki u kuzynek.
4. Dieta średnio.
5. Ale przynajmniej ćwiczę sobie BeFit.
Z tą dietą to w takim sensie, że miało być już w tym tyg spokojnie 1500-50 kcal, a póki co to dopiero dziś wyrobiłam tą normę. W poprzednie dni było 1300-1350.
MAŁO!
I jak ja chcę mieć znów spadki ćwicząc 5x w tyg i jedząc 1300 kcal???
U mnie chyba niemożliwe.
Muszę dojść z tym do ładu.
Po prostu ostatnio nie mam czasu jeść, albo nie wiem co jeść. Przyznaję się bez bicia, że wpadały teraz lody (do 150kcal). Ale co z tego, skoro nie przekraczałam 1350?? A gdy policzę kalorie na wieczór, to nie chcę już dopychać się jedzeniem na noc. Teraz, gdy obieram porzeczki to ciężko mi o dobre, ustalone przeze mnie, regularne posiłki.
I gdzie tu spodziewać się okresu i spadków???
Jak żyć panie premierze???
Miałam dodać zdjęcia porównawcze za miesiąc ćwiczeń z BeFit in 30 Extreme, ale póki co różnicy w cm nie widzę. Chociaż chyba moje ciało się zmienia. Czuję, że mam więcej mięśni. Jak zrobię te zdjęcia 22 czerwca to sobie porównam.
Wrzucę Wam zdjęcia mojego żarełka
Może u Was trochę lepiej niż u mnie :)
siczma
19 lipca 2013, 22:33Praktycznie wszystko,jutro podzieli sie tym co dzisiaj udało mi sie zrobic:)
rapeme1991
19 lipca 2013, 15:56chodziło mi o to że jak tam byłam to słodycze to był mój np.: obiad bo śniadanie jadłam i kolacje raczej też ale wiesz wszystko z umiarem bo ja wiecznie na diecie jestem więc ten tego :D pyszne jedzonko ;D
szmaragdy2211
19 lipca 2013, 15:32Jak to jedzonko smacznie wygląda ;) zresztą na pewno i tak smakuje :p
mulwabulwaiziemniaki
19 lipca 2013, 14:34Może powinnaś pójść z tym do lekarza?
montignaczka
19 lipca 2013, 09:47planuj sobie jedzonko dzień wcześniej, przynajmniej an tyle, na ile możesz...do południa obstwaiaj wiecej, potem zostaw częśc na obiad i troszkę na kolację, tym sposobem nie bedzie sytuacji, że wieczorem nagle odkrywasz, ze jest za mało. Grunt to dobry plan i jego realizacja :)
liliputek91
19 lipca 2013, 08:09Nie myśl o tym. Zajmij myśli czymś innym, a naprawdę wszystko się ułoży!
MadameRose
19 lipca 2013, 07:31Błagał cię! Nie przejmuj się tak! Sama się nakręcasz, a przecież waga to waga - czasem się chudnie, czasem nie. Kiedy cyfry nie lecą w dół wcale nie znaczy, że ponosisz klęskę. Przecież dostarczasz tylu cennych składników swojemu ciałku!!!! To się ZAWSZE liczy najbardziej - ZDROWIE! ;)
Festuca21
18 lipca 2013, 23:41musisz jeść więcej, zwłaszcza jeśli ćwiczysz. U mnie waga cały czas spada, ale cm nie wiem, bo się nie mierzyłam, muszę to zrobić w najbliższych dniach. Trzymam kciuki, żeby wreszcie coś się ruszyło u Ciebie !
Aguilerra
18 lipca 2013, 22:59Jak żyć panie premierze? - Jak najkrócej. Znam taką wersję :D
aleschudlas
18 lipca 2013, 22:56u mnie jak na razie jest super, i u Cb będzie tylko jedz więcej
Invisible2
18 lipca 2013, 22:37ale fajnie wygląda :D