Chudnę, jak na razie 0,7 kg na tydzień, to nieźle. Wczoraj byłam na łyżwach, 1,5 godziny zasuwałam jak głupia. Po powrocie do domu ledwo żyłam, jeszcze dzisiaj czuję te łyżwy. Postanowiłam kupić hantle i modelować sobie ciało. Czekam na dostawę i do roboty.