Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
żyję i liczę kalorie


generalnie to żyję i pamiętam o diecie - wbrew pozorom tj braku wpisów. Mam po prostu gorący okres pod względem roboty i ja nie wiem jak to się kilogramowo skończy...

na razie nie jest żle - znaczy constans - jak na suwaku:)

z nadziejami na zgubienie kilku kilo poczekam raczej az sie zrobi cieplej na dworze i mniej gorąco w pracy.
  • kawuka

    kawuka

    7 kwietnia 2007, 18:29

    i rodzinnych świąt!

  • kawuka

    kawuka

    22 marca 2007, 19:19

    dobrze, że chociaż w pracy masz gorąco ;-) już myślałam, że Vitalia Ci się kompletnie znudziła i odchudzanie zbrzydło do reszty! fajno, że mimo przerwy, kilogramy stoją w miejscu! pozdrawiam, jędzo ;-)