po pierwsze- potrząsam mocno i mówię,że Twoje miejsce we wrześniu jest na wsi.
po drugie- pomyśl, że człowiek mocno zapracowany szybko się starzeje (chyba nie chcesz miec cery niczym papier toaletowy?).
po trzecie- doładowane akumulatory będą ciepłe...
eee...? nie tak- ciepłe słowo o akumulatorach- naładowane pozwolą wrócic do pracy ze zdwojoną siłą.
no to na tyle nudzenia.
zazdroszczę tego wyjazdu nad morze. ja już z 15lat go nie widziałam...
Martynkalodz
3 sierpnia 2006, 18:29
odpowiednio jesz, a waga spada - tak trzymac :) serdecznie pozdrawiam !
kawuka
3 sierpnia 2006, 20:34po pierwsze- potrząsam mocno i mówię,że Twoje miejsce we wrześniu jest na wsi. po drugie- pomyśl, że człowiek mocno zapracowany szybko się starzeje (chyba nie chcesz miec cery niczym papier toaletowy?). po trzecie- doładowane akumulatory będą ciepłe... eee...? nie tak- ciepłe słowo o akumulatorach- naładowane pozwolą wrócic do pracy ze zdwojoną siłą. no to na tyle nudzenia. zazdroszczę tego wyjazdu nad morze. ja już z 15lat go nie widziałam...
Martynkalodz
3 sierpnia 2006, 18:29odpowiednio jesz, a waga spada - tak trzymac :) serdecznie pozdrawiam !