Wczoraj 1200
U mnie w domu właśnie padła decyzja, że za 7h właśnie jedziemy nad morze. Co prawda planowaliśmy wyjazd, ale w niedzielę - zmieniło nam się dziś przy sniadaniu jak obejrzeliśmy prognozę pogody - szkoda takiej ładnej, no i wio...co tam, że lodówka nieodmrożona, goście na ognisko zaproszeni, pranie nie zrobione...nie będę marudzić - sponsorują to zawijam kiecę i lecę;)
plan na wyjazd jest: bieganie po plaży, a jeśc będę tylko jod i zagryzać rybami. Dzień Ważenia odłożony na powrót - chcę 69!
Do zobaczenia za jakiś tydzień:))
kawuka
17 sierpnia 2006, 17:03tak,tak- odgadłaś nasz plan! trzymanie kciuków przyda się zwłaszcza w przyszły piątek, bo piszemy 4testy psychologiczne! trzeba się będzie mocno nakombinowac ;-) a z tym wyjazdem,to szczęściara z Ciebie. nasz kolejny wypad biwakowy(tym razem aż do wtorku) przesunął się o jeden dzień,bo właśnie dzisiaj składaliśmy ostatnie dokumenty odnośnie WPŻ.wyjeżdżamy więc dopiero jutro. uwielbiam takie spontaniczne wypady! baw się dobrze!!!
gaja21
17 sierpnia 2006, 12:45milego wypadu, moj juz od jutra :))
paris18
17 sierpnia 2006, 12:42pewnie, nie przejmuj się niczym i jedź!słyszałam,że już od dzisiaj ma być 32 stopnie,więc trzeba korzystać z ładnej pogódki:)