Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 135


Ostatnio nie pisałam bo trafił mi sie całkowicie spontaniczy wyjazd - wycieczka po Kotlinie Kłodzkiej a w drodze powrotnej jeszcze zajrzałam na chwile do Krakowa:)

Byc moze to co powiem nie bedzie zbyt odkrywcze ale WYJAZDY NIE SŁUŻĄ ODCHUDZANIU

na tyle ile mogłam to sie pilnowałam - ale np późnego jedzenia ( i picia) nie dało sie uniknac...

efekt: motyl stoi w miejscu