Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wrócić na dobre tory!


Witam wszystkich!
Napisałam już cały wpis i przez przypadek zamknęłam okno, więc zacznę jeszcze raz.
To moja kolejna przygoda z Vitalią ale  z nowym kontem tym razem.
Jestem aktywną studentką, dla której doba ma niestety za mało godzin. Prowadzę aktywny tryb życi i ciężko mi usiedzieć na tyłku. Staram się chodzić  4-5.tyg na siłownie, biegać,
a po mieście poruszać się rowerem. Jednak biorąc pod uwagę to, że ostatnio bardzo szwankuje  u mnie sposób żywienia, to moja aktywność zaczyna tracić na znaczeniu.
Moim marzeniem jest waga 58 kg, jednak jeśli zatrzymam się na 62 to nie będę zła, jeśli to wagę uda mi się utrzymać. Mam dość gruby kościec, widoczny przy obecnej wadze
i poniżej 60 kg wyglądam już dość chudo, więc nie mam dużych wymagań :)
Największym problemem jest, że gubię się w tym co jeść a czego nie jeść i czy zdrowa dieta jest wgl możliwa przy studenckim budżecie?...
Jak to wszystko rozplanować?...
Zawsze uważałam, ze nie ma jednego wzorca żywieniowego dla wszystkich ludzi na świecie, każdy powinien odżywiać się ja mu to odpowiada i jest dla niego dobre. Tylko co jest dobre dla mnie?
Mam nadzieję że z pomocą Vitalii uda mi się do tego dotrzeć. 
Na razie mój cel jest taki nie jeść słodyczy, a  w święta szczególnie tych sklepowych i nie przejadać się! 
Drogie Vitalianki Wesołych Świąt bez zbędnego obżarstwa! :)

  • angelisia69

    angelisia69

    15 kwietnia 2017, 13:32

    najwazniejsze to jesc wszystko z niczego nie rezygnowac ale z umiarem!!podlicz sobie na jakims kalkulatorze cpm i odejmij od tego jakies 300kcal i tyle staraj sie jesc.Wiadomo jak najmniej slodyczy i przetworzonych produktow,ale tez bez szalenstw bo wszystko mozna,byle nie codzien.Co do jedzenia najlepiej jest zaplanowac sobie jadlospis na 2-3dni i tego sie trzymac,poszukac w necie inspiracji i probowac ;-) nie ma idealnej diety na kazdego,wg.mnie najlepsza i najtrwalsz to MŻ.Pozdrawiam