Serio, biegałam. Nie chciałam robić dwa dni pod rząd Skalpela, chociaż prawie nie miałam zakwasów po wczorajszym treningu. Postanowiłam więc pójść na spacer, a jak że już dawno chciałam zacząć biegać, spontanicznie postanowiłam wprowadzić ten plan w życie.
Wiadomo, z moją wagą to poważny krok. Biegałam więc króciutko - 30 sekund biegu, 45 albo 60 sekund marszu. I tak kilka serii. Naliczyłam ich 8, chociaż czasem robiłam między nimi dłuższe przerwy. W ciągu 45 minut spaliłam 350 kcal, o 100 więcej niż przy Skalpelu. Muszę uważać na stawy, więc będę robić takie marszobiegi 3 razy w tygodniu (w niedziele żadnych ćwiczeń, to dzień na regenerację), a w dni niebiegowe będę ćwiczyć w domu - naprzemiennie ręce, brzuch, nogi, plecy. Będzie dobrze, naprawdę się wkręciłam. 😊
Puls oscylował w okolicach 125 uderzeń na minutę, ale przez chwilę osiągnął poziom 173... Oj, poczułam to. 😂
Menu
Śniadanie: musli z wiśniowym jogurtem proteinowym
Lunch: resztka wczorajszego protein bowl (dosłownie kilka łyżek)
Obiad: canneloni ze szpinakiem i ricottą, zapiekane z serem i sosem pomidorowym
Kolacja: trochę lodów proteinowych
Może i mało, ale u mnie odchudzanie działa tylko w ten sposób. Znam siebie. Zresztą nieważne, do 16 września ma być 25 kg mniej. Dam radę. 💪
fit_gocha
2 czerwca 2022, 12:59Brawo! Ja z bieganiem poczekam bo raz że duża waga a dwa że noga nie pozwala
flos1977
2 czerwca 2022, 10:40Nie wiesz ze same marsze to bez sensu? Tylko kijki! Dopoero wtedy mozesz schudnac :) a tak na serio to powodzenia - fajnie popatrzec na Twoje menu x
Anchee92
1 czerwca 2022, 09:43Biegałam kilka ładnych lat i planuje do tego wrócić ale jak zrzucę jeszcze parę kilo, żeby nie obciążać stawów. Dobrze, że zaczynasz od marszo - biegów, na początek są idealne, ważne żeby się nie przeciążać i robić to w swoim tempie i czerpać z tego przyjemność a wszystko przyjdzie z czasem :) A canneloni ze szpinakiem sama bym zjadła :) powodzenia i wytrwałości ;)
R@swell
1 czerwca 2022, 14:41Póki co sprawia mi to ogromną przyjemność i mam nadzieję, że tak zostanie. Zresztą nawet jeśli nie uda mi się utrzymać tego tempa, to po prostu je zwolnię. 😊 Canneloni robiłam sama, mało pracy, a jakie pyszne!
Eleyna
1 czerwca 2022, 07:47Mieszkasz w De?
R@swell
1 czerwca 2022, 14:42Tak 😊
Eleyna
1 czerwca 2022, 14:59A w jakiej okolicy jeśli mogę wiedzieć?
R@swell
1 czerwca 2022, 16:15Wolałabym nie mówić. 😊
Eleyna
1 czerwca 2022, 16:55Ok, ja w okolicach Kolonii, dlatego pytam 😊
Eleyna
1 czerwca 2022, 07:47Radzę uważać z tym bieganiem od razu. Zaczęłam w lutym sobie wychodzić na spacery, były jeszcze mało regularne. W marcu zaczęłam chodzić prawie codziennie, na coraz dłuższe i dość szybko zaczęłam przeplatać bieganiem, tak jak piszesz o tym ty. Już z końcem marca zaczęło boleć kolano, ale dalej robiłam wtedy już szybkie marsze, żeby nie biegać i nie przeciążać.......bolało coraz bardziej, aż w końcu musiałam przestać chodzić, jestem na zwolnieniu 3 tygodnie, mam zapalenie całego stawu kolanowego i teraz tylko Kortison w zastrzykach (tzw polskie blokady) ma pomóc.
R@swell
1 czerwca 2022, 14:45Dlatego nic na siłę - jeśli coś zacznie boleć, natychmiast przerywam. 😊