Witajcie. Jesień piękna i słoneczna a ja chora.Wszystkie dzisiejsze plany poszły na bok. Zaplanowalśmy z M.wycieczke z dziecmi nad jezioro Szmaragdowe.Miałbyć piknik i wspóle zabawy.Rodzinna niedziela.Niestety ja odpadłam.Posiedziałam wczoraj na grillu wieczorem bez odpowiedniego ubioru.Sandałeczki i spodenki o 23 to nie byl dobry pomysł.A rano...Ból głowy-nie od alkoholu-zatok,gardła i ogólnie jakby mnie ktoś zmasakrował.Jakby tego było mało czuje ze zbliża sie jelitówkaCzuje sie fatalnie.Dietkowo nie najgorzej bo mało jadłam.M. ugotował pyszny obiadek a ja nawet nie zjadlam.Dziubnełam.Cały dzień w łóżku.Teraz do wanny i znowu do łóżka.Mam nadzieje ze jutro bedzie dobrze.A to mój zestaw wieczornyDobrej nocki i trzymajcie sie cieplutko
Mileczna
16 września 2013, 17:48no pewnie ,że nie dam sobie podciąć skrzydeł:)))
margolix
9 września 2013, 17:39Zdrowia! :)
Mileczna
9 września 2013, 08:05bardzo bardzo życzę zdrowia!
jestemaleznikam
8 września 2013, 22:32Szybkiego powrotu do zdrowia i dzięki za zaproszenie :)