Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ta ostatnia niedziela


Helou!
Zrobilam sobie kolejna przerwe, taka trzydniowa. Mialam tyle zachcianek, ktore spelnialam, ale w malych ilosciach, jedna czekoladka, najmniejsza paczka chipsow w sklepie (do tego taka, ktora ma najmniej kalorii) pizza z jak najwieksza iloscia swiezych warzyw.. Nie jestem z tego zadowolona, ale wyraznie tego potrzebowalam. Tak dlugo sie wyrzekalam wszystkiego, co lubie, ze z kazdym dniem przychodzily nowe zachcianki i z kazdym dniem silniejsze. Ale zaplanowalam sobie, ze od jutra biore sie z powrotem za moja diete (w koncu sa wakacje, niby najlepiej sprzyjaja diecie). Bedzie mi latwiej, bo skonczyla mi sie dzisiaj @. Jestem pelna zapalu (jak zawsze na poczatku, ale mam nadzieje, ze tym razem nie bede potrzebowala przerw!). Dzisiaj pierwszy raz od dluzszego czasu zjadlam po pierwsze w domu, a po drugie cos, co sama przygotowalam, a dokladnie nalesniki z kurczakiem i brokulami, a do tego sos czosnkowy na bazie smietanki 12%. Bardzo smaczne, a co najwazniejsze najadlam sie jednym nalesnikiem, co jest do mnie nie podobne!

Mam nadzieje kobietki, ze rowniez jestescie pozytywnie nastawione na najblizszy tydzien ;)
Pozdrawiam!




  • suuza

    suuza

    15 lipca 2011, 11:06

    Nie martw się ja dzisiaj zamarzyłam sobie kebaba i go dostanę:D:D