Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 3


Jutro lub pojutrze przychodzi @! dzisiaj ciągnęło mnie do słodkiego i już prawie otwierałam moje pudełko ze słodyczami, ale poszłam po pomarańczę. Później znów za mną chodziła czekolada, więc zobaczyłam, że mam jeszcze 100 kcal i zjadłam 2 małe czekoladowe jajeczka. Ponoć 10% kalorii, które spożywamy w ciągu dnia możemy przeznaczyć na jakiś grzeszek. U mnie wychodzi 165 kcal, więc co to było te 44 kcal z jajeczek? :D Tym bardziej, że nie przekroczyłam cukru! Często jak się uczę nachodzi mnie ochota na słodkie i nie wiem skąd się to wzięło :-( no dzisiaj już nie mogłam się skupić. Przed 20 wskoczyłam w spodenki i włączyłam Skalpel Ewy. Miałam wrażenie jakbym robiła te ćwiczenia po raz pierwszy. Było mi ciężko, chociaż głównie przez zakwasy i pot się lał ze mnie jak po jakimś mega cardio! No ale muszę zrzucić te cm. W ciągu miesiąca zepsułam to na co pracowałam przez 3 miesiące. No ale niestety czasu nie cofnę, więc mogę tylko wziąć się do roboty i jak najszybciej wrócić do formy :-) Teraz będę miała 3 dni przerwy od ćwiczeń, bo jutro @, a w pt i sb pracuję po 10h. Ale w niedzielę nadrobię. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda, idealna na bieganie :-)

Rano zrobiłam sobie zdjęcia. Za miesiąc porównam czy coś się zmieniło w mojej sylwetce.

Znalazłam w propozycjach youtube'a Fitness Blender. Ćwiczyłyście to może? Jeżeli tak, to chętnie usłyszę parę słów o tych treningach :-)

Śniadanie (316 kcal)

- owsianka na wodzie z jogurtem naturalnym, siemieniem lnianym, otrębami pszennymi, słonecznikiem, rodzynkami, ciemnym kakaem i cynamonem

- zielona herbata

II śniadanie (411 kcal)

- 2 kromki chleba razowego z masłem, sałatą, polędwicą łososiową i ogórkiem

- pomarańcza

- herbata

Obiad (258 kcal)

- zupa z czerwonej soczewicy i pomidorów

- dwa małe udka z kurczaka, na których gotowałam zupę

- małe jabłko

- 2 czekoladowe jajeczka

- herbata owocowa

Podwieczorek (196 kcal)

- koktajl z maślanki i banana

Kolacja (413 kcal)

- białko serwatkowe czekolada-orzech z mlekiem i wodą

- 2 parówki z szynki

- biała kapusta z odrobiną majonezu

- łyżeczka ketchupu

- czerwona herbata

Razem: 1593 kcal

B: 81 T: 59 W: 179

Trzymajcie mocno kciuki za mój jutrzejszy sprawdzian praktyczny!

Trzymajcie się chudzinki :-)

  • Inna_1

    Inna_1

    8 maja 2014, 00:51

    Dwa jajeczka to nie wiele w porównaniu z moimi napadami :p będe trzymać kciuki - powodzenia ;)

    • ruda.maruda

      ruda.maruda

      8 maja 2014, 09:25

      ale Ty się cały czas lepiej trzymasz, więc taki napad pewnie zaraz wyćwiczysz ;-)

  • CzekoladowaSilje

    CzekoladowaSilje

    7 maja 2014, 22:51

    Zazdroszczę ci silnej woli.... jak ja bym machnęła te jajeczka... to za nimi by się potoczyła powódź innych grzeszków xd A lepiej losu nie kusić xD

    • ruda.maruda

      ruda.maruda

      8 maja 2014, 09:23

      hehe, no właśnie uczę się tego, żeby zjeść tak tylko dla smaku, a nie od razu całe opakowanie :D

    • CzekoladowaSilje

      CzekoladowaSilje

      8 maja 2014, 14:54

      ja się próbowałam tak uczyć ale źle wyszło... jak zjem chociaż kostkę czekolady to mam juz takie poczucie że schrzaniłam i dzień stracony... x.x no ale na prawdę podziwiam