Dzisiaj miałam te zawody, o których ostatnio pisałam.Muszę się wam pochwalić. Strasznie się ciesze!!! Udało mi się zając 6 miejsce i w przyszłym tygodniu jadę na etap wojewódzki... To dopiero będzie stres
Przed zawodami zastanawiałam się nawet czy z nich nie zrezygnować. Po prostu czułam, że nie dam rady. Do tego 1 lekcje przed biegiem miałyśmy wf i oczywiście jak zawsze przed czymś ważnym musiało mi się coś stać . Taka ze mnie ofiara losu. Stłukłam sobie nogę, ale dałam radę i jestem z siebie naprawdę dumna. Muszę się wam jeszcze pochwalić dyplomem
A oto i on :
Co do treningów idzie mi bardzo dobrze. Tylko wczoraj zrobiłam sobie dzień przerwy przed zawodami. Z dietą bywa różnie. Niby się staram, ale ostatnio co chwilę wypada mi jakaś okazja, żeby zjeść coś słodkiego. Na przykład wczoraj piekłam babeczki na dzień chłopaka, a skoro je piekłam to jak tu ich nie spróbować? No ale czasem można sobie pozwolić. Mam tylko nadzieję, że nie będzie bardzo dużo takich okazji bo w tedy z diety nici, ale narazie nic takiego sie nie zapowiada, wiec będzie dobrze
Forget-me-not
2 października 2014, 20:40Gratulacje, to dobra motywacja do dalszych ćwiczeń :)
runninggirl.
2 października 2014, 21:33dziękuje ;)
studentka_UM_Lublin
2 października 2014, 14:21Gratulacje :) oby więcej takich sukcesów :) powodzenia w kolejnych etapach :) pozdrawiam! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://app.vitalia.pl/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
runninggirl.
2 października 2014, 17:58dziękuję :)