Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po powrocie..


..wróciła córka marnotrawna schorowana, w stanie nie nadającym się do niczego..

1) kanapka z serem białym typu włoski + kawałek ciasta
2) koktajl białkowy
3) domowe ptasie mleczko
4) 2 jabłka + szklanka czystego rosołu
5) klopsy indycze w sosie pomidorowym
6) jabłko + pomarańcza
7) krem z brokuł i marchewki z jajkiem



Wniosek: Brak pełnowartościowego śniadania, co przełożyło się na głód w ciągu reszty dnia. Niestety bardzo bolało mnie gardło i nie byłam w stanie nic przełknąć. Dziś minął tydzień mojego słodkiego odwyku, pozwoliłam więc sobie na odrobinę ciasta imieninowego. Gdy tylko wyzdrowieję, ruszę z ćwiczeniami, a jutro skomponuję sobie już lux jadłospis.. żeby obyło się bez dodatkowych kalorii.

Btw. Wyjazd był super, ale zwiedzanie i bycie równocześnie chorą jest istną masakrą!

  • KatRina21

    KatRina21

    11 marca 2014, 18:02

    Lezakuj lezakuj, nie ma co za szybko sie podnosic z lozka, zeby sie pozniej nie meczyc z czyms przewleklym:)

  • KatRina21

    KatRina21

    10 marca 2014, 22:18

    A mialam jednak nadzieje, ze pojedziesz w lepszej formie zdrowotnej. teraz staraj sie odpoczywac maksymalnie a jak juz bedziesz zdrowa to i cwiczenia beda:)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    10 marca 2014, 20:28

    no to pech ze chora :/