Znajduję niewiele czasu dla siebie, jedynym odpoczynkiem jest ten przy książkach.
Udało mi się wyjść na godzinę i 10 minut na spacer.
Po takim spacerze sto razy lepiej się myśli.
Jutro rano czeka mnie USG.
Dam znać później co u mojej Księżniczki słychać :)
A teraz zmykam zjeść kolację i do wanny,
należy mi się relaksująca kąpiel :)
Może jeszcze zajrzę tu poczytam co u Was.
Zostawiam Wam moją listę potrzebnych rzeczy dla Maleństwa.
Jesteście niezastąpione jeśli chodzi o rady i porady.
Tak więc mam nadzieję, że powiecie czego tu brakuje, czego jest za dużo a co jest zupełnie niepotrzebne.
Chcę kupić tylko potrzebne rzeczy, a te zbędne, które fajnie byłoby mieć można kupić z czasem.
DLA MALUSZKA:
Ubranka:
śpioszki (około po 5 sztuk w każdym rozmiarze) - najlepiej z zatrzaskami w kroku
body z krótkim i długim rękawem (około po 5 sztuk w każdym rozmiarze)
pajacyki (około po 5 sztuk w każdym rozmiarze)
czapeczki bawełniane - sztuk dwie
skarpetki (5 par)
rękawiczki bawełniane
sweterek - rozpinany z przodu na guziki lub zatrzaski
inne słodkie bajery :)
Akcesoria:
łóżeczko,
materac,
wózek - najlepiej 3 w 1
wanienka
fotelik kąpielowy bądź mata antypoślizgowa
termometr kąpielowy do wanienki
myjka
smoczek uspakajający 0+
szczotka do włosów z miękkim włosiem
nożyczki z zaokrąglonymi końcówkami
leżaczek
poduszka do karmienia - tzw. rogal
Karmienie butelką:
sterylizator do butelek
podgrzewacz do butelek
szczotka do mycia butelek
butelki - 3 sztuki po 125ml
smoczki do butelek
termoopakowanie do butelek
Tekstylia:
ręcznik z kapturem - 2 sztuki
podkłady do przewijania - przydatne wszędzie tam, gdzie nie ma przewijaka\
pieluchy tetrowe - 10 sztuk
pieluchy flanelowe - 10 sztuk
rożek
kocyk gruby i cienki
kołderka
prześcieradło z gumką - 2 sztuki
komplet pościeli - 2 sztuki
Pielęgnacja:
pampersy
chusteczki nawilżające
krem przeciw odparzeniom
waciki i patyczki higieniczne
delikatne mydełko lub płyn do kąpieli dla niemowląt
oliwka lub mleczko pielęgnacyjne dla niemowląt
proszek lub płyn do prania dziecięcych ubranek i tekstyliów
sterylne gaziki
sól fizjologiczna
termometr - polecamy taki, który szybko mierzy temperaturę - do ucha lub czoła, albo termometr bezdotykowy
aspirator frida lub tradycyjna gruszka - do usuwania nadmiernej wydzieliny z nosa
izotoniczny roztwór wody morskiej - do pielęgnacji nosa
DLA MAMY:
bawełniany stanik dla karmiących piersią - min. 3 szt.
wkładki laktacyjne
maść na popękane brodawki\
herbatka laktacyjna
balsam ujędrniający do ciała
podpaski poporodowe
laktator (?)
mamuska16072008
22 marca 2014, 19:25lista super :) ale mi sterylizator ani podgrzewacz nie potrzebne ;)
agimagi
14 marca 2014, 20:42hej :) jeśli jeżdzisz autem, a brzuszek Ci z czasem będzie rósł coraz większy to kup sobie adaptor do pasów :) nie będzie Ci uciskał brzuszka, buziaczki, i powodzenia :)
DuszekAgnieszka
13 marca 2014, 20:03Ile osób, tyle opinii. Ja na przykład nie wyobrażałam sobie karmienia bez staników z odpinaną miseczką, miałam ich 5 na początek. Nie wyobrażam sobie przesuwania stanika nad pierś, chyba umarłabym z bólu. Wkładki laktacyjne polecam, u mnie się sprawdzały świetnie. Gruszka do nosa nie jest polecana przez lekarzy, wybierz fridę. Pieluchy tetrowe przydają się nawet jeśli dziecko masz w pampersach, podkładałam do kąpania, na przewijak, do fotelika samochodowego. Poduszki do karmienia nie miałam.
isssia
13 marca 2014, 17:31Z tego co wypisałaś kompletnie nie przydatne u mnie były: skarpetki (bo śpiochy ze "skarpetami", a na ręce wystarczą 1-3 pary spokojnie z resztą masz rękawiczki na liście), termometr do wanny (bo masz ręce), szczotka do włosów ( nigdy nie użyłam, a mój był kudłaty), smoczek (bo nie używałam), pieluchy tetrowe i flanelowe (no chyba że porzucisz pampersy dla eko, ja nie byłam bohaterką), sterylizator (? wystarczy wrzątek), podgrzewacz (karmiłam cycem, a podgrzewanie mojego pokarmu było szybsze w garnku z wrzątkiem). Termoopakowania do butelek nie miałam wcale, nie brakowało mi go zupełnie. Specjalnych proszków i płynów nie używałam. Gruszki i fridy nie miałam, nie brakowało ich wcale. Rożek, 2 kocyki i kołderka - nie za dużo? za to prześcieradła 2 to ryzykowne, chyba że będziesz coś podkładała, brudzi sie non stop. Stanik do karmienia wyrzuciłam po tygodniu - kijowo się rozpinał, szybciej było zwykły przesunąć nad cyca, herbatki laktacyjne nie mają żadnego sensu, podpaski wystarczą zwykłe duże. Laktator polecam, zainwestuj w dobry, elektryczny, zwłaszcza jeżeli planujesz szybko wrócic do pracy - ja przez 5 miesięcu "bzyczałam" w pracy aventem i woziłam mleko małemu do domu. Wkładek laktacyjnych uzyłam raz, ok. pół roku po porodzie jak jechałam 6 godzin PKSem w lipcu;) ręcznika używałam zwykłego. Za to dopisz sobie Skinsept albo inny spirytus do pępka, bo nie zauważyłam na liście.
Marcela28
13 marca 2014, 17:22Oczywiście moich rad nie musisz brać sobie do serca, bo i tak Twoje doświadczenie może być inne w tych kwestiach:) Ile osób, tyle opinii. Ale życzę powodzenia w kompletowaniu wyprawki, bo to najprzyjemniejsza część ciąży:)
Marcela28
13 marca 2014, 17:20Jak słyszę wszystkie dobre rady to krew się we mnie burzy, bo niestety połowy rzeczy nawet raz nie użyjesz, nigdy Ci się nie przydadzą, a i tak wydasz na nie pieniądze. Nie ma co się zapędzać w niepotrzebne wydatki, bo jeśli się okaże po porodzie, że nie karmisz piersią to dopiero wtedy można się zaopatrywać w potrzebny sprzęt typu laktator, butelki, itp. Z ubranek wybieraj te, które są rozpinane, bo tak jest najłatwiej na początku. Myjki, maty antypoślizgowe, leżaczki do wanienki są zbędne. Umyjesz dziecko trzymając je na ręku i nic mu się nie stanie,a do wanienki zawsze możesz włożyć pieluszkę. I nie kupuj dużych opakowań kosmetyków, bo czasem dziecko może mieć na coś uczulenie lub mogą Ci się nie przydać. Tak samo nie wiem po co Ci trzy staniki do karmienia? Wystarczy jeden, a mąż potem może dokupić;) Mąż jest bardzo przydatny w zakupach po porodzie;)) Mój przynajmniej bardzo się sprawdził:) Aha z rzeczy dla dziecka polecam poduszkę klin do łóżeczka. Dziecko leży wyżej i nie uleje. Zauważ, że w szpitalu też dzieci leży pod skosem.
ksiezniczka
13 marca 2014, 17:12stylizator i podgrzewacz-mi zbędny, myjka - tylko mnożą się w niej bakterię, leżaczek do kąpieli zbędny, może mata, ale taka gumowa, ja podkładałam mu pod dupkę pieluszkę tetrową lub body, butelki takie małe to dwie max, moim zdaniem lepiej kupić jedną małą i jedną dużą, laktator - poczekaj jak to u Ciebie z mlekiem będzie, ja kupiłam na wszelki wypadek jedną paczkę mleka początkowego i u mnie akurat to był strzał w dziesiątkę bo pierwszej nocy z maluszkiem ze stresu straciłam całe mleko-ale ja nagle zostałam sama bez męża, ale różnie to może być. Dla Cibie koszule do karmienia i na noc i warto przygotować sobie coś do chodzenia po domu zeby nie trzeba było całej się do karmienia rozbierać, ja sobie kupiłam dwie rozpinane bluzeczki w lumpeksie)). Moje dzIeci miały lepszą skórę po oliwkach. Tylko spr bo nie wszystkie kosmetyki są od pierwszych dni, niektóre powyżej miesiąca
Himek
13 marca 2014, 17:02nie kupuj tylko chodzika bo zaszkodzisz dziecku
alisza13
13 marca 2014, 15:03a i polecam dla mamy koszule dla karmiących mam bardzo przydaje się w szpitalu :)
alisza13
13 marca 2014, 15:01Pajacyki najlepsze na zamek błyskawiczny, bo z tych na zatrzaski dzieci lubią się odkopywać. Dla dzieci wygodne są leginsy :) lub getry do bodów idea Smoczek jest super sprawą :) mój mały lubi bardzo smoczki z rossmanna. Sterylizator do butelek można zastąpić gotowaniem butelek :). Co do termo opakowań trzeba opinie posprawdzać ja kilka kupiłam, ale nie trzymały mi ciepła tak jak powinny ;/ i zrezygnowałam z tego i przerzuciłam się na mały termos. Pieluszki tetrowe z nadrukami są trwalsze niż te bez ( taka drobna rada). Krem na odparzenia sudokrem ( czy jakoś tak) rewelacyjna sprawa. Dla maluszka polecałabym termometr smoczek :) w aptece koło 20 zł płaciłam i jestem do tej pory najbardziej z niego zadowolona. Laktator fajna sprawa, szczególnie gdy nie dasz rady karmić dziecka np. z powodu popękanych brodawek :), fajną sprawą sa tez nakładki silikonowe na brodawki :)
aneta131
13 marca 2014, 13:17Polecam wanienki z wbudowanym termometrem a dla małego dzidziusia do wanienki takiego misia z gąbki, bo krzesełka przeważnie są plastikowe i dzieci się boją a tym bardziej zjeżdżają z nich . Butelki 3 są ok bo jeśli będziesz ściągać mleko to musisz w czymś je przechować a do tego dziecko czasami trzeba przepoić wodą z glukozą ale to Twój indywidualny wybór . Sterylizator nie potrzebny w ogóle !!! Ale za to huśtawkę która sama się buja polecam ! Położysz dziecko włączysz ono zaśnie albo się uspokoi a Ty odpoczniesz ! Z doświadczenie polecam ! :)
nicole24
13 marca 2014, 13:16podkłady poporodowe dla ciebie:) ale i dla dziecka prz pierwszych przewijaniach się przydaja.
RybkaArchitektka
13 marca 2014, 13:13do szpitala tylko nowe papcie...Na papciach najwiecej przenosi sie bakterii...
malutkaaa90
13 marca 2014, 12:38wow duzo tego:)
Evika27
13 marca 2014, 12:19nie kupuj za duzo-mi sie polowa nie przydała co tu masz napisane.Ja jakbym robiła terz wyprawke bylabym duzo madrzejsza;)ale tak to jest szykowac się do ierwszego porodu:)
boska20
13 marca 2014, 11:32Brakuje mi tam jeszcze fridy do czyszczenia noska, wody morskiej oraz witaminy D3.
boska20
13 marca 2014, 11:30Powiem wg. własnych doświadczeń, a Ty zrobisz jak uważasz. Mi się wogle nie przydało coś takiego jak sterylizator, podgrzewacz, butelki wyparzam w garku z wrzątkiem, mleka nie podgrzewam, gdyż zainwestowałam w termos i zawsze mam tam gorącą wodę, mieszam z zimną przygotowaną i jest super.Laktator jest bardzo przydatny przy karmieniu piersią. Dla Ciebie do szpitala brakuje koszuli do karmienia, oraz klapek pod prysznic.Butelki 3 sztuki?? po 125? bezsens, jedna mała, jedna duża wystarczy w zupełności, tej małej nie będziesz zbyt długo uzywać.Termometr do mierzenia wody w wanience również mi się nie przydał, a jeśli już bardzo chcesz mieć, to zwróć uwagę przy kupnie normalnego termometru, bo często one są tak zbudowane, że wodę nimi też można mierzyć.Szczotka do włosów mi się również nie przydała, ciemienie namaczałam oliwką i pocierałam delikatnie gąbeczką dla niemowląt, śladu po nim nie ma.Śpioszków dla noworodka szło nam baaardzo dużo, mała ciągle ulewała a ja nie byłam w stanie prać 5x dziennie więc postawiła bym tu na jak najwięcej tych początkowych ciuszków.
beatka2789
13 marca 2014, 10:45A co do olejków parafin i itp. Tokazdy ma inne doświadczenia. Przy synku uzywalam oliwki z nivea i bylo ok a wcześniej przy córci wszystkir oliwki ją wysuszały i kilkoro lekarzy kazało mi uźywać parafinè i faktycznie pomogło
beatka2789
13 marca 2014, 10:41Fotelika kompielowego nie uzywalam i wg mnie jest niebpotrzebny. Zdrówka zyczę
virginia87
13 marca 2014, 10:15co do aspiratora to u nas zwykła gruszka się nie sprawdziła i mamy taki z rurką do zasysania tych kózek :P