Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
04 waga paskowa


Nareszcie wróciłam  do  wagi  paskowej :D Alleluja. 

Już się bałam  że będę musiała zmienić na wyższą. Dieta jednak  popłaca. 

Co  u  mnie ?

 hmm  choroba nie odpuszcza. Dietuję chyba całkiem  nieźle. W głowie jakiś śmietnik  mi się zrobił. Myślę o  lecie,  o wakacjach  których  zwykle nie mam  i  tak  z jednej  strony  już bym  chciała ciepło  ale boję się że znowu rok mi  tak bardzo  szybko  minie a przecież w 2016 - 30 lat  kończę. Muszę troszkę przystopować z pracą. Wrócę do  malowania,  ćwiczeń, przyjaciół i  tandetnych  potańcówek  w dyskotekach ;)  Co  potem  się zobaczy. 

Musiałam  sobie w kalendarzu wpisać co  i  kiedy  mam  zrobić bo strasznie samą siebie oszukuje. że mam  dla siebie czas itd. Teraz będę się trzymać planu. Zaplanowałam  podróże, solarium, progi wagowe które chce osiągnąć. I  wiele innych  dziwnych  rzeczy  których  dawno  nie robiłam. 

Wiem, że najlepszy  plan  to  brak  planu ale ja naprawdę miałam  w 2014 okropny  problem  z pracoholizmem. Niby  dużo  się działo  ale jakoś tak  szybko  i  większość rzeczy  była powiązana z pracą. 

Z innej  beczki. Na dniach  może wkleję swoją fotkę. Jak  teraz wyglądam . Dawno  nic nie cykałam. W lustrze widzę tylko że jestem  mało  jędrna. Koniecznie muszę wrócić do  ćwiczeń. 

Póki co  uciekam  spać bo  już późno  a ja o 5 muszę wstać :) Trzymajcie się ciepło :)  

  • mileniusz

    mileniusz

    8 stycznia 2015, 21:34

    Widzę że mamy podobne parametry i nawet waga początkowa podobna :) ja też przeżywam 30 w tym roku, aż nie wierzę że to już... Ma sa kra

    • mileniusz

      mileniusz

      8 stycznia 2015, 21:35

      A sorki,30 masz w 2016 ;)

  • paczektoffi

    paczektoffi

    8 stycznia 2015, 17:31

    czekam na fotkę:) pozdrawiam