Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta dieta i jeszcze raz dieta!


Ciągle powtarzam, że dieta to 70% sukcesu w budowaniu sylwetki, więc może zaprezentuję nieco jak to wygląda w moim przypadku. 

Dziennie na gotowanie poświęcam około 1h -1,5h - co, biorąc pod uwagę 6 posiłków, niestanowi zbyt wiele czasu. Dzień zwykle zaczynam od jajecznicy/omleta z warzywami i chudą szynką lub kupioną w pracy bułką razową z kurczakiem(kiedy dopadnie mnie leń lub się spieszę). Na drugie śniadanie jest zwykle lekki serek wiejski z wasą lub jakimś owocem. Kolejne 2 posiłki składają się z ryżu brązowego/kaszy/soczewicy + warzywa + mięso (zwykle kurczak, ale czasem też jakaś polędwica lub ryba. Np dzisiaj przyrządzenie 4 takich posiłków(na 2 dni) zajęło mi około 40 min.

Dzisiaj akurat wpadł kurczak BBQ z szuszonymi pomidorami oraz ryż brązowy z warzywami. 

5 posiłek jest zwykle podobny do 3 i 4 tylko źródłem węglowodanów jest tutaj makaron razowy/ziemniaki/kasza jaglana itp. Zwykle gotuje go też z góry na 2 dni - tak to się zapętla, jeden wieczór gotuje posiłki 3 i 4, a kolejnego posiłek numer 5 na kolejne 2 dni(dzięki temu systemowi prace kuchenną mam rozłożoną równomiernie na każdy dzień).

Na koniec pozostaje już 6 posiłek. Najczęściej jest to wędzona ryba(bardzo lubię np makrelę- doskonałe źródło białka i zdrowych tłuszczy) czasem dobrze wypieczona noga z kurczaka lub w ostateczności chudy twaróg.

Do tego raz w tyg wpada cheat meal w postaci wypadu na pizze lub hamburgera.

I to tyle na dzisiaj :) 

  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 16:55

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • RapsberryAnn

    RapsberryAnn

    23 maja 2016, 19:12

    a nie jest ci troche.. monotonnie? :P w sensie ze to samo jesz kilka razy? xd

    • Sadpotato

      Sadpotato

      23 maja 2016, 22:37

      Trochę jest ale jestem w stanie zdzierżyć 4 takie same posiłki w ciągu 2 dni bo zawsze mam te 4 jeszcze inne na każdy dzień ;p Gdybym miał czas to bym bardziej szalał w kuchni, ale jego oszczędność jest ważniejsza niż bardziej urozmaicone posiłki.

  • Catalunya

    Catalunya

    19 maja 2016, 14:09

    podziwiam facetów, którzy sami potrafią o siebie zadbać. Gratuluję samozaparcia :)

  • holka

    holka

    12 maja 2016, 15:19

    Co racja to racja...nieźle to wygląda :)

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    8 maja 2016, 09:14

    ja nie wiem czy w tej makreli te wszystkie cenne omega 3 nie są dobite na amen przez proces produkcyjny ... nie wiem jak się robi taką wędzoną makrelę, ale mam wątpliwości ponieważ tłuszcze omega 3 są bardzo niestabilne i nawet tak popularny sąd, że np dziki łosoś ma ich mnóstwo jest OK, ale jak potem tego łososia wysmażamy lub pieczemy to ile tam tych tłuszczy zostaje, poza tym kto ma dostęp do takiego dzikiego łososia, jak w sklepach tylko hodowane można kupić najczęściej ... ja wcinam sardynki albo makrele z puszki ... można by się przyczepić, że puszka ma BPA itd, itp ... zawsze znajdzie się jakies, ale ... hehehehehehhe :) szkoda, że mój facet nie jest tak kulinarnie zorganizowany jak TY, gratulacje!!! ale znowu on nie ma takiego parcia, żeby wyglądac jak młody Bóg Apollo :P

    • Sadpotato

      Sadpotato

      8 maja 2016, 11:33

      Ryba wędzona jest w niezbyt wysokiej temperaturze, która nie zagraża tluszczom omega tak jak obróbka w wyższych temperaturach jak np. Smażenie :) tluszcze sa ważne i jako, że w ciagu dnia spożywam ich mało to taka rybka na kolacje jest idealna. No ale jakby nie patrzeć, jesli chodzi o żywność w tych czasach, nic nie jest takie jakie byc powinno

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      8 maja 2016, 11:58

      a wiesz, że ja słyszałam, że to wędzenie nie odbywa się tradycyjnie dymem, tylko pryskają tę makrelę jakimś zapachem ... sama wcianam od czasu do czasu wedzoną makrelę, jak jestem w Polsce, ale cholerka, przeraża mnie to co oni wyprawiają teraz z tym żarciem :(

    • Sadpotato

      Sadpotato

      8 maja 2016, 12:02

      Boję się, że jakbym się zaglębił w tajniki produkcji każdego zjadanego produktu to by mi się odechciało jeść w ogóle cokolwiek :p

    • angelisia69

      angelisia69

      8 maja 2016, 12:26

      wedzone na zimno sa do ok.30C wiec nie sadze zeby mialo to wplyw na utlenianie kwasow omega 3,a wedzone na goraca gora 100C czyli o wiele mniej niz tradycyjne smazenie czy pieczenie.Co do polewania ryb,te pakowane w marketach to nie sa nawet wedzone,a w takich plynach plywaja zeby przypominaly wedzone zapachem.Sa obrzydliwe i przesolone.Dobra wedzona makrela w sklepie rybnym ,nie plywa tylko w solankach ale czuc od niej aromat dymu wedzarniczego i kosztuje o wiele wiecej niz 14zl/1kg

  • angelisia69

    angelisia69

    8 maja 2016, 03:55

    1-1,5h dziennego poswiecenia to kropla w morzu w porownaniu z korzysciami jakie dostajemy ;-) sporo posilkow jesz jak na faceta.wiekszosc stawia na 3 konkretniejsze,ale ja tez wole kilka malych.Pozdrawiam

    • Sadpotato

      Sadpotato

      8 maja 2016, 11:40

      Ilość posiłków w moim przypadku uregulowana jest chęcia jak najlepszego ppdręcenia metabolizmu, poza tym ma tez szereg innych plusów, np. Nie obciąża tak bardzo żołądka, nigdy nie czuje się glodny czekając na kolejny posilek oraz jedzeniu mogę odrazu lecieć na trening bo nie przytłacza mnie uczucie najedzenia:)

    • angelisia69

      angelisia69

      8 maja 2016, 11:57

      tez odrazu cwicze po zjedzeniu ;-) 15min to moja rezerwa,nigdy sie nie stosowalam do 1,2h wlasnie dlatego ze tez nie jem olbrzymich porcji na raz ;-)