Już jestem. Waga stoi w miejscu, ale zważywszy na moje ostatnie odżywianie to i tak nieźle. A dlaczego? A dlatego, że w niedzielę skończyłam całe
40 lat. I co? I nic. Nie czuję się jakbym się nagle postarzała. Życie toczy się dalej. Niestety moja impreza urodzinowa się trochę rozciągnęła - i jak tu nie spróbować pyszności (wg opinii gości), które przygotowałam, a w szczególności sałatki. Teraz post - przysięgam!!!!
woman5
14 października 2009, 14:26Wszystkiego najlepszego :) Ja kończę 40 za rok! :) Pozdrawiam
gwiel
12 października 2009, 11:55i co dalej znowu zniknęłaś ? ostatni wpis z 2 .10 i co dalej ..pozdrawiam
PUSZYSTA114
8 października 2009, 21:44kochana spełnienie marzen sciskam kasia ps, dzieki za dobre i ciepłe słowa
Asior71
2 października 2009, 16:35Wszystkiego co najlepsze staruszko ;) !!!
gzemela
2 października 2009, 13:26Kurcze, ale jestem zakręcona miało być NAS. Sorry, ale chyba znów mam gorączkę.
gzemela
2 października 2009, 13:25miało być coś, anie noś ;)
gzemela
2 października 2009, 13:24Wszystkiego najlepszego!!! Ach, te imprezy, ciągle naś kusi ;)
nelka70
2 października 2009, 13:20a niby dlaczego miałabyś się nagle postarzeć? Ja uważam, że dopiero ok. czterdziestki, kobiety stają sie naprawdę kobiece i atrakcyjne. A jeśli chodzi o Twoja dietę: grzechy odpuszczam, aczkolwiek niechętnie, ale... skoro tak przysięgasz, to się tego trzymaj. Następne urodziny mają być w sukience mniejszej co najmniej dwa rozmiary!! Powodzenia