Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3/150 wulkan energii


Dziś śmiesznie tak zrobiłam więcej niż przez ostatni tydzień. Gdybym ja codziennie tyle energii miała, to praca byłaby dużo prostsza. 

Dieta była ok, z grzeszków była garść chipsów i wafelek Grzesiek jeszcze na mnie czeka, dostałam w prezencie :) 

Kroków wczoraj było 12 tys dziś 5 tylko bo mega dużo pracy miałam. 
Rano się zapomniałam znowu zważyć, wiec wyjdzie mi pewnie raz na tydzień waga z czystego powodu, że nie pamiętam przed śniadaniem 🤪


Dużo łatwiej trzymać dietę, gdy nie ma stresów i jest się pozytywnie zajętym. 
i łatwiej o dobry nastrój, gdy pogoda ładna.