Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1/255.Co się stało z vitalią?


Witajcie Kochane Szczypiorki.<3


Dzisiaj dzień pierwszy moich zmagań z rana zdążyłam już opierdzielić sobie kanapeczki, o takie.


Przepyszne z szyneczką, kiszonym i cebulką, więc nie polecam się dzisiaj ze mną całować:D

Teraz popijam sobie jogurcik i zielonego pojęcia nie mam co zjeść na obiad.

Po pierwsze to muszę podjechać do jakiegoś supermarketu bo w lodówce pustki, co najwyżej mogę sobie schrupać lód  z zamrażarki.:D

Wczoraj przeglądałam sobie vitalię i robiłam porządek w moich dawnych znajomych, gdzie z liczby 36 tylko 6 było wciąż aktywnych.

Co kilka minut zaglądam na vitalię z nadzieją na jakieś fajne, nowe, inspirujące wpisy w waszych pamiętnikach ale z przykrością zauważyłam, że dziewczyn na vitalii została zaledwie garstka.

Kiedyś co dosłownie minutę pojawiały się nowe wpisy, a teraz?Godzina, może dwie...Po prostu jakaś masakra.

Gdzie jesteście dziewczyny?Wracajcie proszę!

WAGA OBECNA: 108,50 kg 

CEL: 69,10 kg

POZOSTAŁO DO ZRZUCENIA:39,40 kg :O

Tyle ode mnie teraz idę czytać co tam u Was szczypiorki.

Buziaki i do następnego razu,

Saiki <3

  • kingaaa.15

    kingaaa.15

    5 listopada 2019, 19:25

    trzymam kciuki! Oby waga leciała :D nie łam się!

  • Wiosna122

    Wiosna122

    17 października 2019, 21:57

    no wiele osób nie pisze ale czyta. Co poradzić. Powodzenia :)

  • Laurka1980

    Laurka1980

    17 października 2019, 07:01

    Hej, trzymam kciuki za Twój cel, takie kanapki to ja uwielbiam :D generalnie mnie gubią właśnie kanapki - moja miłość od zawsze ;) słodycze mogą nie istnieć :D

    • Saiki

      Saiki

      17 października 2019, 10:14

      Ja mam tak samo tylko u mnie tutaj większą rolę odgrywają słone przekąski niż kanapki, słodycze mam gdzieś;D

  • kingaaa.15

    kingaaa.15

    16 października 2019, 19:55

    podoba mi się ta ostatnia część wpisu gdzie zapisujesz ile ważysz i ile zostało do zrzuceni, muszę to wdrożyć u siebie :D motywuje :D Trzymam za Ciebie kciuki! Przede mną jeszcze 7 kg z którymi bujam się kilka lat...oby tym razem się udało mi i TOBIE :) :)

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 20:03

      Lubię jak wszystko jest jasne i przejrzyste.W takim razie trzymam za Ciebie również mocno kciuki, żeby to 7 kg poszło w chu chu i nie wróciło;p

  • kklaudia1882

    kklaudia1882

    16 października 2019, 17:43

    Takie kanapki kojarzą mi się z dzieciństwem, z tym, że ja zamiast kiszonego jadłam z pomidorem + cebula :P Też zauważyłam spadek aktywności, nie to co kiedyś eh.

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 18:27

      Też miałam zamiar zjeść z pomidorem i cebulą ale pomidory same obrzydliwe były więc zrezygnowałam😂

  • Anusiaaak

    Anusiaaak

    16 października 2019, 17:11

    Dołączam do Was i postanawiam pisac Pamietnik 🤗 zeby bylo nas wiecej bo wsparcie to wazna rzecz zwlaszcza w kryzysach 🙃 pozdrawiam

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 17:22

      Zawsze chętnie zajrzę do Twojego pamiętnika, trzymam kciuki! 🤗

  • Tusiaczek2223

    Tusiaczek2223

    16 października 2019, 13:34

    Ja malo sie udzielam ale zagladam codziennie ponad 10 lat juz:D cel juz dawno osiagniety ale dalej lubie tu wchodzic, choc fakt kiedys wiecej sie tu dzialo :P Tobie zycze powodzenia trzymam kciuki :))))!

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 14:06

      Po pierwsze gratuluję osiągnięcia swojego wymarzonego celu i niezmiernie mi miło, że zechciałaś zajrzeć właśnie do mnie🤩

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    16 października 2019, 12:31

    Też zauważyłam że dużo ludzi nie ma. Ale jesteśmy my i walczymy. Powodzenia!

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 12:41

      Walczymy, walczymy.Bo jak mówiła jedna piosenka "Jak nie my to kto?":P

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      16 października 2019, 12:47

      jak nie my to kto??? np. politycy w Polsce ;)

  • aniloratka

    aniloratka

    16 października 2019, 12:17

    pozostaje wierzyc ze osiagnely cel i dobrze im sie zyje :D

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      16 października 2019, 12:37

      albo potajemnie żrą, tyją i wrócą tu za jakiś czas z płaczem i zgrzytaniem zębów ;)))))

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 12:40

      Komentarz został usunięty

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 12:40

      Haha.Naturalna! zabijasz mnie;D Co gorsze dziewczyny niestety myślę, że ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna;P

    • aniloratka

      aniloratka

      16 października 2019, 12:47

      mialam to na koncu jezyka, ale wole wybrac pozytywna wersje :DD

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      16 października 2019, 12:48

      tycie na zimę też może być pozytywne - cieplej będzie, tłuszcz bardziej grzeje niż skóra i kości :D ;)))

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 12:52

      O, możemy zrobić sobie taki konkurs ,ostatnio usłyszałam,że gdzieś taki był..Wybierają najładniejszego najgrubszego niedźwiedzia, który najwięcej przytył na zimę.Nagrodą może być słoik smalcu;D

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      16 października 2019, 14:15

      ja tam nie zamierzam tyć. choć 2 kg mi się przybrało jednak, to nadal jestem chudzielcem od pasa w górę :D

  • Agnusia93

    Agnusia93

    16 października 2019, 12:16

    Aktywność spadła po wakacjach zaraz.

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 12:39

      Tylko czekać do wiosny, aż znowu będzie grzmiało tekstem "Odchudzam się do lata, żeby być seksi w bikini." :P

    • Agnusia93

      Agnusia93

      16 października 2019, 12:40

      Pewnie tak.

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    16 października 2019, 12:06

    Może koleżanki zapadają powoli w zimowy sen ;)))

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 12:37

      Ha, jest to bardzo dobre wytłumaczenie:D

    • FreeMilka

      FreeMilka

      16 października 2019, 12:56

      Abo jeszcze nigdy w zyciu nie miały tak zawalonych dni ;) ja tak intensywnie jak teraz jeszcze nigdy nie zyłam ;) A biorąc pod uwagę bardzo poważny problem jaki Nas naszedł aż dziw że nie tyję, chodzę na siłownię i nawet deko chudnę ;)

    • FreeMilka

      FreeMilka

      16 października 2019, 12:56

      Abo jeszcze nigdy w zyciu nie miały tak zawalonych dni ;) ja tak intensywnie jak teraz jeszcze nigdy nie zyłam ;) A biorąc pod uwagę bardzo poważny problem jaki Nas naszedł aż dziw że nie tyję, chodzę na siłownię i nawet deko chudnę ;)

    • Saiki

      Saiki

      16 października 2019, 13:06

      Ależ może być i tak, nie wykluczam tego absolutnie.FreeMilka gratulacje w takim razie, zazdroszczę, że przy takim tempie potrafisz jeszcze o siebie dobrze zadbać!;)

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      16 października 2019, 14:14

      FreeMilka, to może w końcu po latach się uodporniłaś. Ja tak wlaśnie uważam, że z wiekiem ludzie jednak dojrzewają. Powodzenia w treningach i diecie i nie daj się stresowi. Niech kłopoty ida precz :)