Wolny weekend... w pracy mniej roboty i wczoraj pracowaliśmy do 14.3o, a sobota wolna <3 Dzisiaj rano wstałam i ogarnęłam pokój. Właśnie skończyłam i próbuję coś zmajstrować w poście.
13 dzień... pozwoliłam sobie dziś na kawę posłodzoną pół łyżeczki cukru... bo znając siebie wiem, że w końcu rzuciłabym się na coś słodkiego... tym bardziej, że skończę pisać i wybieram się do lidla dokupić sobie warzyw, bo mi się skończyły. Chcę jeść warzywa do każdego posiłku, choćby to miał być tylko jeden pomidorek koktajlowy do posiłku, ale ma być!!! 😁 + codziennie śniadanie białkowo - tłuszczowe.
Waga trzyma się dalej na 63,5 kg, to znaczy że pozbyłam się 3 kg od Nowego Roku :) Cieszę się bardzo. Wizja kolejnych 8 już nie jest taka optymistyczna 😁 haha
CzarnaAgaa
24 stycznia 2021, 08:01Ładny spadek wagi ...a reszta też poleci Trzymam kciuki 🤞🤞
Francuzeczkaa
23 stycznia 2021, 22:44Lidl ma fajny wybór warzyw, sama często kupuję i orzechy to zawsze ląduje w moim koszyku 🙂
neverland_xx
23 stycznia 2021, 15:47Dobry wynik od nowego roku! Też staram się pamiętać o warzywach do każdego posiłku ale zwykle jest tak, że albo danie jest z samych warzyw albo w ogole ich tam nie ma 🙈