Hello,
Mimo zejścia z diety ketogenicznej, dziś ważąc się, nie ma tragedii. Waga pokazała 63,6 kg. Nawet się ucieszyłam :) myślałam szczerze, że znowu będzie 66kg.. A tu miła niespodzianka. Dietka coś tam dała. Nie będę narzekać. :) kalorii się trzymam, max 1700. Wszystko wbijam w fitatu. 11 dzień bez cukru. Czasami jest ciężko wytrzymać, chociażby pijąc kawę bez cukru. Ale można jakoś do smaku się przyzwyczaić. Nie będę ukrywać, że dziś będąc na zakupach ciężko strasznie mi było przejść koło słodkich rzeczy i czegoś nie włożyć, nawet choćby tej coli zero... Nie chcę się poddać, bo wiem że jak zacznę to już później rzucę się na słodycze jak opętana... Będę żreć wszystko, co pod ręką. Cukier to straszny nałóg...
kasiaa.kasiaa
23 stycznia 2021, 09:43Ja teraz jestem w tym nałogu i nie wiem, jak z niego wybrnąć 😁
neverland_xx
21 stycznia 2021, 23:57A do kawy bez cukru się przyzwyczaisz szybko. Ja piję z mlekiem, kiedyś słodzika a teraz już mi nie smakuje 😉 No chyba, że pijesz czarna. Dla mnie to czarna magia. Nie przełknę.
Francuzeczkaa
21 stycznia 2021, 21:50Zjedz w pierwszej części dnia coś słodkiego ale w zdrowej wersji owsianka z owocami, naleśniki, pankejki mi to pomaga trzymać się w ryzach🙂
eszaa
21 stycznia 2021, 18:03mnie pomaga morwa biała z chromem. słodyczy nie tykam od poczatku roku i to bez bólu.polecam
annna1978
21 stycznia 2021, 18:00Tak, walka z cukrem jest ciężka, brawo😄💪