Nie wiem co bym miała Wam tu napisać. Przez ostatnie dni nie ćwiczyłam ze względu na mój stan zdrowia. Od jutra jednak wracam chociaż do twistera i steppera. Dietę nadal trzymam. Przez te wolne dni również mi się udało :) Dzisiaj na wadze - 57.3, czyli ponad kilogram mniej! Może się coś wreszcie ruszy? A może to tylko dlatego, że ostatnio moje chorowanie daje o sobie znać? Sama nie wiem, zobaczymy. Mam nadzieję, że trzymacie za mnie kciuki tak jak ja za Was? :)
śniadanie:
bułka z wędliną i pomidorem
obiad: gołąbek
kolacja: płatki z jogurtem