Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powroty?


Witam Was moje drogie! Co tam u Was? U mnie w sumie nic nowego, nic ciekawego. W wadze nie ma żadnych rewelacji, żadnych zmian. Ale piszę do Was już jako pełnoletnia :D Ostatnio mam bardzo mało czasu na cokolwiek, a co dopiero mówić o ćwiczeniach. Staram się jednak "wskakiwać" na twistera trzy razy w tygodniu. Na nic innego na razie nie mam czasu. Jutro kończę teoretyczną część kursu na prawo jazdy i mam nadzieję, że zyskam trochę czasu, który będę mogła przeznaczyć m.in. na ćwiczenia. Trzymam się diety, chociaż obecnie mam @ i zjadłam troszkę czekolady, ale mam nadzieję, że mi nie zaszkodzi. Tak poza tym to staram się odżywiać jak najlepiej, chciałabym zobaczyć jakieś efekty. Za ponad miesiąc studniówka, ale zdaję sobie sprawę, że nie uda mi się osiągnąć wagi 57kg, bo coś mi wolno spada ;/ Nie poddaję się. Humor mimo wszystko mam dosyć dobry. Wczoraj dostaliśmy wyniki próbnych matur i jestem bardzo zadowolona :) Żeby jeszcze moja dieta zaowocowała niższą wagą i zgrabną figurką, to byłabym jeszcze szczęśliwsza :) Chciałam Wam wstawić jakieś zdjęcia, ale znów wyskakuje jakiś błąd ;/ .

Dzisiejsze menu:
śniadanie: połowa bułki z wędliną
II śniadanie: bułka z wędliną
później jabłko
obiad: piersi z kurczaka i warzywka gotowane na parze
kolacja: sałatka owocowa