Witam Was Kochane!
Daawno mnie tu nie było, trochę się pozmieniało... Co prawda wagowo nic, ale trochę życiowo. Nadal ważę 57kg, ale teraz chcę zejść do 55,5 może. Akurat mam taki organizm, że ciężko mi zrzucić wagę, a zmiany na ciele widać bardzo, więc nie wiem czy będę dążyła koniecznie do tego 55, lepiej do tego, żeby czuć się dobrze, po prostu...
Jestem już po maturze, więc mam już wakacje. Codziennie jeżdżę na rowerze, jutro wybieram się nawet na siłownię. Moja mama jeździ na fitness, a ja w tym czasie mogłabym sobie skorzystać z siłowni. Zobaczymy jak mi się jutro spodoba :) Chcę trochę zadbać o swoje uda, łydki, tyłek i brzuch. Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie widać efekty. Teraz mam więcej czasu i mogę brać się za siebie. Przez szkołę, matury nie było na to czasu, chociaż nadal utrzymywałam dietę. No i udało mi się utrzymać wagę. Trochę przybyło mi w biodrach niestety, ale tak to jest jak się nie ma za dużo ruchu, tylko siedzi się nad książkami...
A co się jeszcze u mnie pozmieniało? Mam wreszcie ukochaną osobę obok siebie. Jestem baaardzo szczęśliwa, bo kocham i naprawdę jestem kochana. To wspaniałe uczucie. Mam więcej chęci do życia i sił do walki z różnymi przeciwnościami. Wiem, że mi się uda :)