Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie miałam weny na pisanie - muszę się przyznać do
grzechów :)


Przez wekeend nie pisalam bo ...
Nie miałam się czym chwalic a do porażek nie lubię sie przyznawac :(
W wekeend przyjechała mamusia i ...
... jak to przystało przywiozła z "zachodu" słodyczy ( jak by u nas nie było ) hehe takie przyzwyczajenie chyba z czasów komuny hehe 
No i Sandra tak się rozgościła ,że zeżarła prawie cała paczke rafaello !!!!! 
W niedzielę zrobiłam dla mamusi i mojego D babkę ziemniaczana której oczywiscie też "skosztowałam" aż 3 wielkie kawały !! <młotek>
Wczoraj wzorowo 40 min orbitreka 
a dziś
30 min wygibasów ( troszkę ćwiczeń na nogi i pupę + ręce )
wieczorem )
Wieczorem - zamierzam 60 min orbiego ;)

Zbliża mi sie @ i chodzę wkur*** jak byk . Z moim D. od niedzieli mamy ciche dni :/
Szlak juz mnie trafia ale cóż...
  • Sandrus94

    Sandrus94

    12 grudnia 2013, 20:28

    Pasek nieaktualny ważę 85 kg a mam 186 wzrostu;D

  • fijka89

    fijka89

    11 grudnia 2013, 19:01

    No to rozluznij atmosferę. Koniec cichych dni. :-)

  • ^NeverGiveUp^

    ^NeverGiveUp^

    11 grudnia 2013, 16:34

    nie patrz w tył tylko dalej trwaj w tym co robisz :-)