Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motywacja w ćwiczeniach


Macie jakiś swój wypracowany sposób na motywowanie się do ćwiczeń i wytrwania na diecie? Z pewnością każda z nas na diecie ma chwile słabości, kiedy uważa, że to wszystko czyli ćwiczenie i ograniczanie jedzenia jest kompletnie bez sensu. Ja też tak miewam czasami i nawet pójście na tabatę jest wyzwaniem wtedy, choć zazwyczaj po tych ćwiczeniach już złych myśli nie mam.Macie jakieś swoje zposoby na poradzenie sobie ze zniechęceniem? Na mnie też działa wyjście na "spacer po sklepach" - jak wypatrzę coś fajnego w rozmiarze 34-36 od razu motywacja wraca:D choć lubię też przekopać internet i poszperać po stronach znanych marek albo tutaj http://www.markowe-wyprzedaz.pl/ , blogi stylistów też są spoko. Zawsze znajdzie się jakieś fajne ubrania, które wyglądają dobrze tylko na szczupłej figurze. A wy jaki macie sposób na poprawę nastroju, kiedy dopadnie was uczucie, że nic nie działa?