Wreszcie definitywnie koniec @, bo na wadze dziś 64,7kg :) Obym dotrzymała tą wagę do jutra przy tygodniowym ważeniu się. A łatwo nie będzie, bo dziś jedziemy do rodziców na obiadek, ciacho i pewnie jak zwykle masę innych pokus :D Od jutra biorę się znowu w garść!