Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chwila prawdy coraz bliżej...


No i stało się! Dostałam informację o planowanym spotkaniu klasowym :P To właśnie był impuls, który mnie pchnął do odchudzania.... myśl o spotkaniu klasowym, które kiedyś tam w przyszłości nastąpi. Tylko że ta przyszłość właśnie nadeszła ;( I tak dobrze, bo mam o te 10kg mniej hehe, ale mogło być lepiej. A teraz w jeden miesiąc to nic nie zrobię :/ Cóż... plus taki, że mam teraz motywację jak nie wiem co a dodatkowo na samą myśl o spotkaniu odechciewa mi się jeść ;) Co prawda nie jest to żadne oficjalne spotkanie w szkole a taki wspólny wypad do lokalu, ale jednak jakby na to nie patrzeć, to większości osób nie widziałam od czasów liceum. 

Ostatnie podrygi ciasta w weekend majowy a potem postaram się dać z siebie więcej niż do tej pory. Może chociaż te 2kg mniej będzie... zawsze to coś ;)